Oferował do sprzedaży rzeczy, których nie posiadał – internetowy oszust w rękach policji
Internetowy oszust, który za pomocą portali aukcyjnych oferował do sprzedaży produkty, których nigdy nie posiadał, został namierzony i zatrzymany. 35-latek w swojej „ofercie” miał takie produkty jak leki czy materiały edukacyjne. Działając z zamiarem niewywiązania się z umowy, mężczyzna pod koniec 2019 roku oszukał 7 osób na kwotę blisko 5 tys. zł. W trakcie czynności z podejrzanym o oszustwo mężczyzną, wyszło na jaw, że w przeszłości był on już karany za przestępstwa o podobnym charakterze. W myśl obowiązującego prawa, w przypadku działania sprawcy w warunkach recydywy jego kara może być podwyższona o połowę i ostatecznie może mu grozić kara do 12 lat więzienia.
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymali informację, o fałszywych aukcjach internetowych. Jedną z osób poszkodowanych była mieszkanka Olsztyna, która po wpłaceniu pieniędzy za zamówione medykamenty odebrała przesyłkę, w której stwierdziła brak zamówionego towaru. W toku wykonywanych czynności, policjanci ustalili, że osób, które padły ofiarą oszusta było więcej. Sześcioro poszkodowanych to mieszkańcy m.in. Torunia czy Bełchatowa. Okazało się również, że w jednym przypadku, oszust chciał dwukrotnie wprowadzić w błąd swoją klientkę co do zamiaru wywiązania się z umowy.
Podejrzanym o dokonanie oszustw okazał się 35-letni mieszkaniec Warszawy, który na nielegalnym procederze wzbogacił się o blisko 5 tys. zł. Mężczyzna oferował do sprzedaży różnego rodzaju medykamenty a nawet materiały pomocnicze do egzaminów na ratownika medycznego. Policjanci ustalili również, że sprawca oszustw już w przeszłości miał konflikt z prawem za dokonanie przestępstw o podobnym charakterze za które odbywał wyrok pozbawienia wolności. Niestety, odbyta kara niczego go nie nauczyła i nie sprowadziła mężczyzny na dobrą drogę, w konsekwencji czego poszukiwany był on listem gończym.
Olsztyńscy policjanci ustalili miejsce przebywania 35-latka. Funkcjonariusze pojechali do Warszawy, gdzie zaskoczyli oszusta w wynajmowanym przez niego mieszkaniu. Zatrzymany mężczyzna, po przesłuchaniu usłyszał zarzut oszustwa.
Mężczyźnie przedstawiony został zarzut oszustwa, w którym jest mowa o osiągnięciu korzyści majątkowej poprzez doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem, za co grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Wymierzając karę, sąd będzie musiał wziąć pod uwagę fakt, że sprawca był już wcześniej karany za przestępstwo o podobnym charakterze co świadczy o jego działaniu w warunkach tzw. recydywy. W tej sytuacji, sąd może wymierzyć karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.
(rp/tm)