Morąg: Włamał się do mieszkania swojej ciotki, został zatrzymany
Policjanci z Morąga zatrzymali mężczyznę, który podejrzany jest o włamanie do mieszkania i kradzież wiertarki. 24-latek został przyłapany przez kobietę opiekującą się mieszkaniem. Kodeks karny za przestępstwo kradzieży z włamaniem przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 10.
Dzisiaj rano oficer dyżurny Komisariatu Policji w Morągu został poinformowany o kradzieży z włamaniem do jednego z mieszkań na terenie miasta. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie ustalili, że sprawca po uprzednim wyważeniu drzwi balkonowych dostał się do mieszkania, z którego ukradł wiertarkę. Zgłaszającą była kobieta, która poinformowała policjantów, że pod nieobecność właścicieli dogląda nieruchomości. Dzisiaj rano zauważyła tam zapalone światło, postanowiła więc to sprawdzić i gdy otworzyła drzwi, zobaczyła młodego mężczyznę z wiertarą w dłoni. Gdy krzyknęła, że dzwoni na Policję, włamywacz wybiegł z mieszkania. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że sprawcą jest 24-letni Piotr Z., a właścicielką mieszkania jego ciotka. Mężczyzna bardzo szybko został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnego aresztu. Najpierw tłumaczył się, że klucze do mieszkania dostał od swojej ciotki, a następnie twierdził, że włamał się tam, ponieważ chciał odebrać swoją wiertarkę.
Jeżeli 24-latek usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem, może mu grozić kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.