„Mama kazała pomagać potrzebującym”. Dziewczynka na rowerze oddała nieznajomemu pieniądze – policjanci ustalili jej tożsamość
Policjanci z Bartoszyc wyjaśnili okoliczności nietypowej sytuacji. Nastoletnia dziewczynka na rowerze podjechała do nieznajomego mężczyzny i oddała mu plik pieniędzy. Tłumaczyła to tym, że „mama kazała pomagać potrzebującym”. Po chwili odjechała pozostawiając zaskoczonego mężczyznę. Ten zaniepokojony zachowaniem dziewczynki o wszystkim powiadomił policjantów i oddał im do przechowania pieniądze. Funkcjonariusze ustalili tożsamość dziewczynki i wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
W pierwszy poniedziałek lipca (01.07.2019) na ul. Wyszyńskiego w Bartoszycach do mężczyzny, który zaparkował autem w tej okolicy, podjechała młoda rowerzystka, mówiąc, że „mama kazała jej pomagać potrzebującym” i dała mu pieniądze. Obdarowany plikiem banknotów mężczyzna był bardzo zaskoczony. Próbował dowiedzieć się, skąd dziewczynka miała te pieniądze i gdzie są jej rodzice, jednak nie uzyskał odpowiedzi, ponieważ rowerzystka szybko odjechała w kierunku ul. Gdańskiej. Stał w miejscu spotkania z dziewczynką jeszcze kilkadziesiąt minut z nadzieją,
że ktoś przyjdzie po pieniądze i cała sprawa się wyjaśni. Tak się jednak nie stało. Zaniepokojony tym, co się wydarzyło, o wszystkim powiadomił policjantów. Przyszedł do komendy i w rozmowie z funkcjonariuszami opisał wygląd rowerzystki oraz jej roweru.
Pieniądze zostały zabezpieczone i czekały na właściciela, a cała sprawa na wyjaśnienie. Początkowo na podstawie przekazanych przez mężczyznę informacji nie udało się ustalić, kim była tajemnicza dziewczynka na zielonym rowerze. Dlatego śledczy zdecydowali o publikacji fragmentu nagrania z umiejscowionego w okolicy zdarzenia monitoringu.
Dzięki publikacji nagrania tożsamość dziewczynki została szybko ustalona. Jej rodzice zgłosili się do Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach po medialnych doniesieniach w tej sprawie. Okazuje się, że 9–latka nieznająca wartości pieniądza wzięła je z domu i oddała przypadkowo spotkanemu seniorowi. Rodzice wiedzieli o tym co zrobiła ich córka już od 1 lipca, jednak nie mając nadziei na odzyskanie pieniędzy i uczciwość obdarowanego, nie zgłaszali sprawy policji. Okazało się inaczej. Uczciwy mężczyzna przyniósł pieniądze do komendy i wkrótce trafią one do właścicieli.
(mk/tm)