Choć nie mieli zgłoszenia, zatrzymali sprawcę kradzieży
Jednym z istotnych elementów policyjnej pracy są tzw. czynności operacyjno-rozpoznawcze, czyli takie, które zmierzają do sprawdzenia uzyskanych wcześniej wiarygodnych informacji o przestępstwie lub zdobycia nowych. Właśnie w trakcie wykonywania takich czynności policjanci z Iławy ustalili podejrzanego o kradzież sprzed kilku miesięcy. Co ciekawe, przestępca został zatrzymany, choć jego ofiara nie zgłosiła wcześniej policjantom, że została okradziona. Zatrzymanemu 41-latkowi grozi teraz kara nawet do 5 lat więzienia.
Czasami do tego, by rozwiązać jakąś sprawę, szczególnie taką, przy której przestępca dołożył starań, by nie zostać wykrytym przez policjantów, potrzeba po prostu czasu. Funkcjonariusze potrzebują go, by zebrać potrzebne ślady i informacje, które pomogą im trafić na trop podejrzanego.
Niektóre z ofiar przestępstw nie wierząc, że z czasem ich sprawcy zostaną ukarani, nie zgłaszają tych zdarzeń policjantom. Jak przekonał się pewien mieszkaniec powiatu iławskiego, takie podejście jest błędne.
W styczniu 2019 r. w powiecie iławskim doszło do kradzieży. Sprawca dostał się do pomieszczenia gospodarczego skąd zabrał elektronarzędzia, halogen oraz poziomice. Właściciel zorientował się wówczas, że padł ofiarą przestępstwa, jednak myślał, że policjanci nie zatrzymają sprawcy kradzieży, dlatego nic nie zgłaszał. Mężczyzna był bardzo zaskoczony, gdy wczoraj (25.04.2019) skontaktowali się z nim funkcjonariusze.
Mężczyzna dowiedział się od nich, że w trakcie wykonywania czynności operacyjno-rozpoznawczych ustalili, że na początku roku doszło do tego przestępstwa i że jego prawdopodobnym sprawcą jest 41-latek, który został przez nich zatrzymany. Mężczyzna w związku z tym złożył stosowne zawiadomienie. Policjanci przedstawili 41–latkowi zarzut, do którego się przyznał. Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów, które oddali już pokrzywdzonemu.
Kodeks karny za kradzież przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
(jk/tm)