Trzy dni, dwie kontrole, ten sam nietrzeźwy rowerzysta
Policjanci ruchu drogowego na jednej z ulic w Działdowie zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę. Mężczyzna miał przeszło promil alkoholu w organizmie. Co ciekawe, ten sam mężczyzna został zatrzymany również w stanie nietrzeźwości dwa dni wcześniej, gdy kierował rowerem. W obu przypadkach o podejrzeniu jazdy rowerem przez osobę nietrzeźwą policję poinformował inny mieszkaniec.
Niektóre osoby mają tak, że nie potrafią wyciągnąć wniosków z błędów jakie popełnili i z tylko sobie znanych powodów, popełniają je ponownie. Tak było w przypadku pewnego 46-latka, którego do kontroli drogowej zatrzymali policjanci z Działdowa.
Najpierw we wtorek (19.03.2019) rano policjanci otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca, że ulicami miasta jedzie prawdopodobnie nietrzeźwy rowerzysta. Funkcjonariusze szybko namierzyli wskazanego kierującego i zatrzymali go do kontroli. Podejrzenia zgłaszającego okazały się słuszne – rowerzysta podczas badania stanu trzeźwości „wydmuchał” blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci sporządzili w sprawie 46-latka wniosek do sądu o jego ukaranie.
W czwartek sytuacja się powtórzyła. Ponownie policjanci zostali zaalarmowani przez mieszkańca miasta o prawdopodobnie nietrzeźwym rowerzyście. Tym razem także funkcjonariusze nie mieli problemu z odnalezieniem podejrzanego kierowcy. Okazało się, że to ten sam 46-latek ponownie wsiadł na rower i ponownie zrobił to będąc pod wpływem alkoholu. Ponownie jego badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci ponownie sporządzili dokumentację z tej interwencji, która trafi do sądu. Mężczyzna odpowie za wykroczenia kierowania pojazdem niemechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Podstawową kara dla rowerzysty kierującego jednośladem w stanie nietrzeźwości jest mandat w bezwzględnej wysokości 500zł. Ponadto grozi mu kara grzywny do 5 tys. zł i areszt od 5 do 30 dni. Wobec sprawcy tego wykroczenia sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne od pół roku do 3 lat.
Należy pamiętać, że rowerzysta, który wsiądzie na rower i zostanie zatrzymany do kontroli podczas obowiązywania go zakazu prowadzenia pojazdów niemechanicznych, stanie przed sądem. Wówczas sąd może skazać go na 5 lat więzienia.
(jn/tm)