Olsztyn: Dwaj bracia bezpodstawnie wezwali policję. Obaj byli poszukiwani
Dwaj bracia w wieku 29 i 31 lat po tym, jak nie mogli wyjść z mieszkania, postanowili na miejsce wezwać służby ratunkowe. Powodem interwencji miała być uszkodzona od wewnątrz mieszkania klamka drzwi. Gdy służby nie reagowały na bezpodstawne wezwanie, jeden z braci przekazał informację, że odkręcił kurek od gazu, co może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia pozostałych mieszkańców. Gdy na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, okazało się, że żadnego zagrożenia nie ma, a obaj bracia są poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości. 29 i 31-latek trafili do policyjnego aresztu, z którego zostaną przewiezieni i osadzeni w zakładzie karnym.
W niedzielę (03.03.2019r.) po godzinie 14:00 oficer dyżurny olsztyńskiej jednostki policji otrzymał informację, że w jednym z mieszkań przy ul. Dworcowej w Olsztynie dwaj bracia potrzebują pomocy. Jak informowali mężczyźni, mieli oni być uwięzieni we własnym mieszkaniu, z którego nie mogli się wydostać ponieważ w drzwiach wejściowych brakowało klamki. Do tego zgłoszenia operator Centrum Powiadamiania Ratunkowego nikogo nie wysłał, ponieważ służby ratunkowe nie są od tego typu zdarzeń.
Po chwili, wpłynęło kolejne zgłoszenie z tego samego adresu. Tym razem zgłaszający twierdził, że odkręcił kurki od kuchenki gazowej i że istnieje ryzyko wybuchu. Na miejscu po chwili pojawiły się służby ratunkowe: Straż Pożarna, Policja oraz Pogotowie Gazowe. Interweniujący strażacy byli przygotowani do siłowego wejścia do mieszkania. Ostatecznie okazało się, że drzwi otworzyły się po naciśnięciu klamki. Strażacy potwierdzili, że faktycznie od wewnątrz nie było jej w drzwiach. W międzyczasie, pracownicy Pogotowia gazowego odłączyli w całym bloku dopływ gazu.
Policjanci natychmiast przystąpili do wyjaśniania okoliczności tej nietypowej interwencji. Okazało się, że powodem wezwania na miejsce służb ratunkowych była zepsuta klamka w drzwiach wejściowych. Na jaw również wyszło, że do żadnego zagrożenia wybuchem nie doszło ponieważ wszystkie kurki w kuchence gazowej były pozakręcane, a kontrola gazownicza nie stwierdziła nieszczelności instalacji gazowej. Interweniujący policjanci za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych nałożyli na telefonującego mężczyznę mandat karny w kwocie 500 zł, który bez wahania przyjął.
Funkcjonariusze sprawdzili braci w policyjnych systemach. Okazało się, że są oni poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości. Jeden z nich był poszukiwany do odbycia kary dwóch miesięcy pozbawienia wolności. W drugim przypadku poszukiwania dotyczyły doprowadzenia mężczyzny do olsztyńskiej prokuratury w celu wykonania z jego udziałem czynności procesowych.
Policjanci przypominają ! Na numery alarmowe dzwonimy tylko w uzasadnionych przypadkach ponieważ nasze nieodpowiedzialne zachowanie może doprowadzić do tragedii. Za bezpodstawne wezwanie służb zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń sprawca podlega karze aresztu, karze ograniczenia wolności lub karze grzywny.
(rp/rj)
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 16.39 MB)