Bartoszyce: Owinął się kocem i szedł pieszo do Olsztyna. Pomogli policjanci
Spóźnił się na ostatni autobus do Olsztyna. Postanowił iść do domu pieszo. Było zimno, zaszedł więc do sklepu, kupił koc owinął się nim i ruszył w podróż. Nietypowy pieszy zwrócił uwagę przejeżdżających tą trasą. Dyżurna komendy policji otrzymała informację, że koś idzie w sukience drogą K – 51, nie ma odblasków i wygląda na to, że potrzebuje pomocy. Pomogli policjanci i zawieźli zmarzniętego 20 – latka do matki, która mieszka w gminie Sępopol.
Minionej nocy (09.01.19) około godziny 23:40, dyżurna bartoszyckiej jednostki policji otrzymała informację, że trasą Bartoszyce – Samolubie idzie pieszy bez odblasków. Kolejne osoby zgłaszały, że pieszy idący drogą K – 51 jest w sukience i wygląda na potrzebującego pomocy. Policjanci interweniujący w tej sprawie zastali przed m. Samolubie idącego mężczyznę, który nie był w sukience, ale był owinięty kocem. Mężczyzna nie miał odblasków.
Zmarznięty 20 – latek powiedział funkcjonariuszom, że jest studentem i mieszka w Olsztynie. Wraca do domu pieszo, bo był u dziewczyny i spóźnił się na ostatni autobus.
Było mu zimno, więc po drodze zaszedł do marketu i kupił sobie koc, którym się owinął.
Z uwagi na to, że do domu miał jeszcze naprawdę daleko, a aura nie sprzyjała pieszym wyprawom, dla zapewnienia bezpieczeństwa mężczyzny zapadła decyzja o konieczności odwiezieniu go do matki, która mieszka w gm. Sępopol.
Policjanci pouczyli 20 – latka za wykroczenie nieużywania elementów odblaskowych. Mężczyzna zobowiązał się do noszenia ich w przyszłości.
mk/kw