Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Braniewo: Uważajmy na czad!

O dużym szczęściu może mówić pewna babcia i jej wnuczęta. Kobieta wraz z 4-letnią dziewczynką i 11-letnim chłopcem trafili do szpitala po tym, jak podtruli się tlenkiem węgla. Na szczęście ich zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci apelują o czujność i rozwagę.

W miniony wtorek (23.10) policjanci i strażacy interweniowali w jednym z mieszkań na terenie Braniewa. Zaniepokojony mężczyzna wezwał służby, bo nie mógł wejść do środka, a po drugiej stronie drzwi słyszał płacz wnuczki. Po wejściu do mieszkania okazało się, że 59-latka i 4-letnia dziewczynka straciły przytomność. Z ustaleń strażaków wynikało, że wewnątrz panowało bardzo duże stężenie tlenku węgla. Babcia z wnuczką trafiły na obserwację do szpitala. Dołączył do nich także 11-letni wnuczek, który wcześniej przebywał w tym mieszkaniu.  Wszyscy mogą mówić o dużym szczęściu, bo pomoc nadeszła w porę, a  ich życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.

Jak uchronić się przed zatruciem tlenkiem węgla?

Do ogrzewania mieszkania wciąż wiele osób używa słabej jakości pieców, czy kominków, a także używa  gazowych urządzeń (w tym kuchenek gazowych). Zróbmy wszystko, aby uchronić siebie i naszych bliskich od śmiercionośnego czadu, który jest cichym zabójcą. Instalowanie w mieszkaniach i domach czujnika tlenku węgla znacznie minimalizuje ryzyko zatrucia. Sygnał generowany jest w przypadku nadmiernego stężenia tlenku węgla w powietrzu. To daje nam szanse na szybką reakcję, gdy nasze życie staje się zagrożone. Każdy z mieszkańców powinien także pamiętać o konieczności sprawdzenia m.in. stanu technicznego przewodów kominowych, wentylacyjnych, a także gazowej instalacji.

Czasami odrobina przezorności wystarczy, by uchronić nie tylko własne zdrowie i życie, ale i naszych bliskich.

Więcej informacji można znaleźć tutaj:

http://uw.olsztyn.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5171:czad-nie-musi-zabijac&catid=173:inne&lang=pl

js/in

 

 

 

 

Powrót na górę strony