Giżycko: Po zderzeniu osobówki z ciężarówką trzy osoby trafiły do szpitala. Kierowca nie miał uprawnień
Brak umiejętności, nieodpowiedzialność kierowcy, nieznajomość przepisów ruchu drogowego i zmienne warunki pogodowe – te czynniki mogły mieć wpływ na to, że doszło do groźnego zdarzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego i ciężarówki w Giżycku. Policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia, by kierowca odpowiedzialny za jego zaistnienie poniósł adekwatne konsekwencje.
Do groźnego wypadku drogowego z udziałem osobowego opla astry oraz ciężarowej scanii doszło dzisiaj (25.09.2018) około godz. 8:30 w Giżycku na ul. Obwodowej. Do szpitala trafiły dwie pasażerki oraz trzymiesięczne dziecko. 24-letni kierowca był trzeźwy, ale jak się okazało - nie posiadał uprawnień do kierowania. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia drogowego, a następnie gromadzili materiały dowodowe.
Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kierujący oplem astra 24-letni mieszkaniec Kruklanek, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącej prawidłowo ciężarówce. Na skrzyżowaniu doszło do zderzenia tych dwóch pojazdów. Osobówka podróżowało pięć osób. W wyniku zdarzenia do szpitala trafiły dwie kobiety oraz trzymiesięczne dziecko z osobówki. Policjanci ustalili, że kierujący tym autem nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania. W dalszym ciągu policjanci pracują na miejscu zdarzenia. Ruch odbywa się wahadłowo.
Zgodnie z przepisami kodeksu wykroczeń, każdy kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze grzywny. Policjant może taką osobę ukarać mandatem karnym w wysokości 500 zł. Grzywna zasądzona przez sąd może wynieść nawet 5 tys. zł. Sąd może także orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Jeżeli obrażenia osób, które trafiły do szpitala będą wymagały leczenia w okresie przekraczającym 7 dni, sprawca tego zdarzenia odpowie za spowodowanie wypadku drogowego.
(ich/tm)