Pisz: Emerytowany policjant z Wielkiej Brytanii podziękował funkcjonariuszom piskiej drogówki za profesjonalizm, empatię i udzieloną pomoc
Na ręce Komendanta Powiatowego Policji w Piszu wpłynęły pisemne podziękowania, których nadawcami byli emerytowany policjant z Wielkiej Brytanii i jego żona. Oboje kilka dni wcześniej uczestniczyli w zdarzeniu drogowym, w którym zostali poszkodowani. W swoich listach do policjantów napisali: „wyrażamy swoje uznanie i wdzięczność za pomoc, empatię oraz opiekę”.
„Pragnę wyrazić ogromne podziękowanie i wyrazy najwyższego uznania za pomoc, dla Panów Sierżantów: Marcina Dąbkowskiego i Norberta Klałżyńskiego oraz wyrazić uznanie dla ich perfekcyjnego profesjonalizmu jaki wykazali obsługując zdarzenie drogowe mające miejsce dnia 15.09.2018 roku o godz. 14.07 na trasie K58 na 116 km”
- to tylko fragment listu skierowanego do policjantów piskiej drogówki. Patrol ten w minioną sobotę (15.09.2018) po godz. 14:00 wykonywał czynności na miejscu kolizji, do której doszło na trasie Pisz – Ruciane Nida.
Sprawcą tego zdarzenia była kierująca pojazdem marki Opel Astra. Kobieta wymusiła pierwszeństwo przejazdu na prawidłowo jadącym od strony Rucianego - Nidy w kierunku Pisza pojeździe marki Citroen. W efekcie uderzyła oplem w bok citroena, którego uszkodzenia uniemożliwiły mu dalszą jazdę.
W zdarzeniu tym ucierpiało małżeństwo Brytyjczyków, które jechało citroenem. Jak się okazało oboje mieszkają w Wielkiej Brytanii, a mężczyzna jest emerytowanym policjantem. Zdarzenie to było dla nich niewątpliwie trudną i stresującą sytuacją. Po zakończeniu obsługi tej kolizji obywatele Anglii byli niezwykle wdzięczni sierż. szt. Marcinowi Dąbkowskiemu i st. sierż. Norbertowi Klałżyńskiemu za okazaną im pomoc.
W dowód tej wdzięczności małżonkowie napisali listy gratulacyjne do Komendanta Powiatowego Policji w Piszu, by w ten sposób podziękować i pochwalić podległych mu policjantów.
„Pełen uznania dla pracy tych Panów jeszcze raz wyrażam swoje uznanie i wdzięczność za ich pomoc, empatię oraz opiekę nade mną i moją żoną”
- pisze w swoim liście emerytowany policjant z Wielkiej Brytanii.
Jego żona w swoim liście podkreśliła, że bardzo chciałaby także podziękować świadkowi tego zdarzenia, który wydobył ją z samochodu i wezwał na miejsce służby. Niestety odjechał zanim zdążyła powiedzieć mu „dziękuję”.
(asz/tm)