Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ełk: Policjanci ustalają szczegóły utonięcia 61-latka

W miniony piątek na jeziorze w miejscowości Lisewo utonął 61-latek. Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna wpadł do wody, gdy przechodził na inną łódkę. Całe zdarzenie miało miejsce około 10 metrów od brzegu. Mężczyzna pomimo przeprowadzonej akcji reanimacyjnej zmarł.

W piątek po południu (po godz. 17.00) oficer dyżurny ełckiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, że w jeziorze w miejscowości Lisewo tonie człowiek. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci. Funkcjonariusze ustalili, że 61-letni mieszkaniec Ełku razem ze swoim znajomym wypłynęli łódką na jezioro. Gdy znajdowali się w odległości około 10 metrów od brzegu, próbowali przejść do łódki mężczyzny, który łowił ryby. Wtedy obaj wpadli do wody. Jednemu z mężczyzn udało się wdrapać na łódkę, natomiast drugi, który płynął do brzegu, nagle zanurzył się pod taflą wody. Będącym na miejscu świadkom zdarzenia, pomimo prób, nie udało się wyciągnąć poszkodowanego.

Udało się to strażakom, którzy wyciągnęli 61-latka z wody. Przeprowadzona na miejscu akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku. Z pierwszych informacji uzyskanych przez policjantów wynika, że mężczyzna mógł wcześniej pić alkohol ze swoim znajomym.

 

Policjanci w dalszym ciągu przypominają kilka podstawowych zasad wypoczynku nad wodą:

- alkohol i kąpiel w wodzie nie powinny iść w parze,

- nie wbiegajmy do wody, najpierw ochłodźmy nasze ciało. To pozwoli uniknąć nam szoku termicznego,

- nie skaczmy do wody o niezbadanym dnie - unikniemy w ten sposób urazów kręgosłupa,

- pływając kajakami, łodziami, jachtami korzystajmy z kapoków,

- i przede wszystkim korzystajmy  ze strzeżonych kąpielisk. Nawet, gdy doznamy skurczu, zawsze ktoś nas zauważy i pomoże wydostać się na brzeg.

 

Powrót na górę strony