Szczytno: Uderzył znajomego. Musi liczyć się z konsekwencjami
Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 30-letniemu mieszkańcowi gminy Rozogi. Mężczyzna w nocy z niedzieli na poniedziałek, na tyle mocno uderzył swojego znajomego, że ten trafił do szpitala. Na wniosek policjantów prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór, poręczenie majątkowe oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym.
W nocy z niedzieli na poniedziałek szczycieńscy policjanci zostali wezwani do miejscowości Rozogi, gdzie miało dojść do uderzenia mężczyzny. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce zastali zespół medyczny, który udzielał pomocy zakrwawionemu mężczyźnie.
Z relacji osób będących w okolicy zdarzenia wynikało, że poszkodowany został uderzony przez innego mężczyznę, który zresztą kręcił się nieopodal.
Pokrzywdzony został zabrany do szpitala, natomiast policjanci ustalali okoliczności zajścia. Zabezpieczyli monitoring budynku, w okolicy którego doszło do rękoczynów.
Zapis z kamer był podstawą do zatrzymania 30-letniego mężczyzny, który nie wypierał się swojego udziału w zdarzeniu.
30-latek był nietrzeźwy, miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Został osadzony policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu śledczy przesłuchali mężczyznę, który wyjaśnił, że zaledwie jeden cios skierował w stronę znajomego.
Niestety uderzenie było na tyle poważne, że poszkodowany musiał pozostać w szpitalu na obserwacji.
Prokurator postanowił o zastosowaniu wobec 30-latka policyjnego dozoru. Raz w tygodniu 30-latek ma stawiać się do szczycieńskiej jednostki. Oprócz tego mężczyzna ma zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym, a także musi wpłacić zobowiązanie majątkowe w wysokości 3.000 złotych.
Kodeks karny za popełnienie przestępstwa uszkodzenia ciała przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
esz/in