Szczytno: Chciał zmylić policjantów, przesiadł się na miejsce pasażera. Odpowie za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości
Kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów grozi 43-latkowi z Mrągowa. Mężczyzna między Targowem a Dźwierzutami kierował fiatem mając w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Po tym jak zjechał z drogi i zawisł autem na skarpie na poboczu, przesiadł się z siedzenia kierowcy na miejsce pasażera, myśląc, że nikt nie widział, że to on właśnie kierował autem. Jego plan się nie powiódł.
Powiedzenie, że kłamstwo ma krótkie nogi, słyszało wielu. Wielu jednak temu nie dowierza i chcą się przekonać na własnej skórze. Przykładem może być zachowanie 43-latka z Mrągowa, który we wtorek (01.08.2018) po godz. 14:00 na trasie między Targowem a Dźwierzutami kierował fiatem.
Mężczyzna na prostym odcinku drogi zjechał nagle na pobocze i zawisł samochodem na będącej tam skarpie.
Na pomoc kierowcy ruszył natychmiast kierujący innym autem, który widział całe zdarzenie. Podszedł do fiata aby sprawdzić czy wszystko w porządku i przekonał się, że w porządku nie było. Od kierowcy czuć było silny zapach alkoholu. Nic dziwnego - miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Widzący wszystko świadek natychmiast wyjął ze stacyjki kluczyk, uniemożliwiając tym samym 43-latkowi dalszą jazdę.
Wezwany na miejsce patrol policji zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, który przesiadł się na miejsce pasażera i z założonymi rękoma stwierdził, że on nie kierował tylko ktoś inny.
Policjanci jednak nie dali wiary zapewnieniom mężczyzny. Mrągowianin został zatrzymany w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Jakby tego było mało, odpowie też za wykroczenie dotyczące braku aktualnych dokumentów ubezpieczenia OC pojazdu, a także niewykonania w wymaganym terminie przeglądu technicznego auta, którym jechał.
(esz/tm)