Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Morąg: Włamał się do kurnika. Zabił, a następnie ukradł 15 kur

Kara nawet 15 lat pozbawienia wolności może grozić 36-letniemu Krzysztofowi L., który włamał się do jednego z kurników na terenie gminy Miłakowo i ukradł z niego 15 kur. Mężczyzna najpierw poukręcał ptakom głowy, a następnie wrzucił je do worka, zapakował na rower i uciekł. Kiedy następnego ranka policjanci zapukali do jego mieszkania, zdziwiony nie kwestionował swojej winy. Powiedział, że kury nadal są w worku, gdyż on dopiero się obudził i nie zdążył nic z nich jeszcze ugotować. Teraz ze swojego postępowania będzie się tłumaczył przed sądem.

Funkcjonariusze zostali powiadomieni, że na jednej z posesji w gminie Miłakowo ktoś prawdopodobnie włamał się do kurnika i ukradł kilkanaście kur. Pierwsze podejrzenia padły na lisa, jednak znalezione na miejscu głowy ptaków jasno wskazywały, że to człowiek był związany z tą sprawą. Szybkie działania policjantów, którzy do sprawy wykorzystali również psa tropiącego, doprowadziły ich do jednego z domów w pobliskiej miejscowości. Kiedy funkcjonariusze tam zapukali, zdziwiony 36-latek do wszystkiego się przyznał. Tłumaczył, że dzień wcześniej wypił trochę alkoholu i to właśnie ten trunek tak na niego zadziałał, że postanowił włamać się do kurnika. Tam zabił kilkanaście ptaków i zapakował je do worka. Wyjaśnił, że kiedy z łupem wrócił do domu, od razu położył się spać. Dlatego też gotowanie ich miał dopiero w planach.
Jak się okazało, mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa i odsiadywał karę pozbawienia wolności. Teraz, za uśmiercenie skradzionych ptaków ze szczególnym okrucieństwem oraz kradzież w włamaniem popełnioną w warunkach tzw. recydywy mężczyźnie może grozić kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.
 

Powrót na górę strony