Szczytno: Zgłosił, że syn ukradł mu ciągnik. Przed sądem odpowie za wprowadzenie policjantów w błąd
Przed sądem w Szczytnie będzie się tłumaczył 52-letni mieszkaniec gminy, który powiadomił policjantów o kradzieży ciągnika przez własnego syna, co okazało się nieprawdą. Jak ustalili funkcjonariusze 22-letni syn przyszedł z pomocą matce i na jej prośbę wykonywał ciągnikiem prace polowe. Ojciec nie mógł, bo skutecznie utrudniał mu to wypity wcześniej alkohol.
Interwencje policyjne dotyczące konfliktów wewnątrz rodziny dotyczą często spraw, które trudno jednoznacznie rozwiązać. To nieporozumienia, które zbudowane są na emocjach bliskich sobie osób. Wczoraj (10.05.2018) szczycieńscy policjanci zostali wezwani do jednego z gospodarstw rolnych na terenie gminy Szczytno. 52-latek powiadomił oficera dyżurnego, że jego syn ukradł mu ciągnik.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, bardzo szybko zorientowali się, że nie doszło do żadnej kradzieży. 22-letni syn na prośbę i za zgodą matki wziął ciągnik ojca, żeby wykonać niezbędne prace w polu. Nie było go przez to w domu od kilku godzin. Podczas pobytu policjantów przyjechał i odstawił sprzęt rolniczy w miejscu skąd go wziął. Zachowanie młodego mężczyzny, nie wzbudziło podejrzeń policjantów. Niezrozumiałe za to dla nich było tłumaczenie się 52-latka, który nie potrafił podać policjantom powodów wezwania patrolu. Być może wypowiadanie się utrudniał mężczyźnie fakt, że znajdował się pod znacznym działaniem alkoholu.
Za wprowadzenie policjantów w błąd i wezwanie ich na bezpodstawną interwencję 52-latek odpowie przed sądem.
(esz/tm)