Pisz: Jeden okradł kolegę, drugi połasił się na puste butelki po piwie. Obaj odpowiedzą przed sądem - Aktualności - Policja Warmińsko-Mazurska

Najpierw oddał dług, później okradł pożyczkodawcę

Pewien mieszkaniec Pisza zgłosił oficerowi dyżurnemu policji, że z jego mieszkania skradziony został portfel z dokumentami i pieniędzmi w kwocie 1300 złotych. Zgłaszający nie wykluczał, że mógł to zrobić jego kolega, z którym poprzedniego dnia pił alkohol. Jak powiedział policjantom, dzień wcześniej przyszedł do niego 35-letni kolega, aby oddać mu pożyczone wcześniej 100 złotych. Rozliczenie zaległości postanowili uczcić razem pijąc alkohol. Po wyjściu znajomego pokrzywdzony zorientował się, że nie ma skórzanego portfela z gotówką i dokumentami. Funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania kolegi zgłaszającego, aby wyjaśnić okoliczności tej sprawy. W jego mieszkaniu znaleźli i zabezpieczyli skórzany portfel z dokumentami należącymi do zgłaszającego. W środku była część skradzionej gotówki. 35-latek przyznał się, że ukradł portfel koledze. Zauważył, gdzie znajomy go przechowuje i wykorzystując jego nieuwagę zabrał mu portfel z całą zawartością. Mieszkaniec Pisza został zatrzymany przez policjantów. Usłyszał zarzut kradzieży. Nie kwestionował swojej winy. Teraz odpowie za to przed sądem. Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Połasił się na puste butelki

W innej sprawie kradzieży interweniował dzielnicowy z Komisariatu Policji w Rucianem – Nidzie, który otrzymał informację o kradzieży 100 sztuk pustych butelek po piwie oraz plastikowego transportera z altanki na prywatnej posesji. Właściciel wycenił wartość strat na kwotę 60 złotych. Zgłaszający dodał, że sprawcą może być 59-letni mieszkanie gminy Ruciane – Nida. Widział bowiem, jak w ostatnim czasie sprzedawał on sporą ilość butelek po piwie w miejscowym sklepie. Dzielnicowy postanowił to sprawdzić. Jadąc do sklepu zauważył mężczyznę, dobrze mu znanego, podejrzanego o dokonanie tej kradzieży. Jechał on rowerem. Jego sposób jazdy sugerował, że może być nietrzeźwy. Policjant zatrzymał rowerzystę i sprawdził jego stan trzeźwości. Badanie wykazało, że mężczyzna ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wyjaśniając okoliczności kradzieży dzielnicowy potwierdził w sklepie, że 59-latek rzeczywiście w ostatnim czasie przynosił do sklepu znaczne ilości pustych butelek po piwie, które to sprzedawał. W tej sytuacji dzielnicowy pojechał do miejsca zamieszkania podejrzanego sprawdzić, czy nie ma tam rzeczy pochodzących z kradzieży. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli ponad 50 pustych butelek, które zostały skradzione. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za dokonanie kradzieży i jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara aresztu lub grzywny.

(asz/tm)