Mrągowo: 4 promile i brak wyobraźni za kierownicą
4 promile alkoholu w organizmie i brak prawa jazdy nie były niestety żadną przeszkodą dla 35-latka, by wsiąść za kierownicę auta. W trakcie jazdy uderzył autem w ogrodzenie, co także nie powstrzymało go od dalszej jazdy. W konsekwencji za popełnienie przestępstwa grozi mu teraz do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (21.03.2018) tuż przed godz. 13:00 oficer dyżurny mrągowskiej policji otrzymał informację o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w miejscowości Wyszembork. Tam kierowca fiata uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Pod wskazany adres niezwłocznie pojechał patrol ruchu drogowego, który zastał tam opisanego kierowcę. Mężczyzna tłumaczył, że rzeczywiście uderzył w słupek ale uznał, że nic takiego się nie stało i odjechał dalej, by zaparkować. W trakcie tej rozmowy już z daleka dało się wyczuć, że 35-latek jest pod wpływem alkoholu, a stan ten potwierdziło badanie alkomatem. Wtedy okazało się, że mężczyzna miał 4 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach funkcjonariusze ustalili, że nie ma on uprawnień do kierowania pojazdami, a jego auto nie jest obowiązkowo ubezpieczone.
W konsekwencji poza odpowiedzialnością za popełnione wykroczenia, to także za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
(dk/tm)