Iława: Ukradł manekina. Został zatrzymany przez dzielnicowego
Pewien 36–latek idąc jedną z ulic w Iławie chwycił nagle w ręce ubranego manekina i zaczął uciekać. Nie trwało to długo, bo po krótkim pościgu został zatrzymany przez dzielnicowego. 36-latek w najbliższym czasie ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem. Grozi mu kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Wczoraj (04.12.2017) iławski dzielnicowy asp. Rafał Żurawski podczas obchodu rejonu służbowego zauważył jak jedną z ulic w mieście biegnie znany mu 36–latek, który w rękach trzyma... ubranego manekina. Policjant wiedział, że mężczyzna ten wielokrotnie wcześniej karany był za wykroczenia i przestępstwa. Funkcjonariusz natychmiast pobiegł za mężczyzną i po kilkunastu metrach zatrzymał go. Do radiowozu podeszła po chwili właścicielka manekina. Okazało się, że 36–latek idąc jedną z ulic w mieście, przechodząc koło sklepu z odzieżą, zauważył ubranego manekina, którego chwycił i zaczął uciekać. Właścicielka manekina próbowała dogonić sprawcę, jednak nie mogła pozostawić otwartego sklepu. Na szczęście biegnącego mieszkańca Iławy zauważył dzielnicowy i zatrzymał 36–latka.
Mężczyzna został osadzony w policyjnej celi. W trakcie dalszych czynności okazało się, że mieszkaniec Iławy ma 3,2 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut, do którego się przyznał. Oświadczył, że ukradł manekina bez powodu, bo był pod działaniem alkoholu. Dzielnicowy odzyskał skradziony przedmiot oraz ubrania i przekazał pokrzywdzonej.
Kodeks karny za kradzież w warunkach tzw. „recydywy” przewiduje karę do 7 i pół roku pozbawienia wolności.
(JK/TM)