Mrągowo: Uważajmy zawierając znajomości w internecie! Oszuści nie mają skrupułów
Oszuści internetowi w swojej przestępczej działalności wykorzystują przede wszystkim dwie rzeczy: ludzką naiwność i częściową anonimowość w sieci. Przekonała się o tym pewna mieszkanka powiatu mrągowskiego, która straciła znaczne oszczędności. Kobieta na swoje nieszczęście zaufała internetowemu oszustowi, który wykorzystał jej dobre serce, wyłudził pieniądze, a potem zniknął w odmętach cybernetycznej sieci.
Bezpieczeństwo w internecie to temat niezwykle ważny i jak się okazuje, dotyczy nie tylko dzieci i młodzieży, ale również osób dorosłych. Niestety okazuje się, że na każdym etapie życia można zostać szukanym przez nieznajomego poznanego w sieci, jeśli nie zachowa się ostrożności. Trzeba mieć w pamięci to, że za pośrednictwem internetu łatwo można sobie stworzyć fałszywą tożsamość i wprowadzić za jej pomocą kogoś w błąd, grając przy tym na jego uczuciach.
Niestety przekonała się o tym mieszkanka powiatu mrągowskiego, która zaufała mężczyźnie poznanemu za pośrednictwem znanego portalu społecznościowego. Mężczyzna podający się za obywatela Niemiec wysłał jej zaproszenie do grona znajomych i powoli nawiązał bliższą relację. Twierdził, że pracuje na statku i pływa po morzu. W pewnym momencie przedstawił dramatyczną relację o tym, że na jego statek napadli piraci, ale jemu na szczęście udało się zabezpieczyć pieniądze w kwocie 150 tysięcy euro i kosztowności, które wysłał kurierem na adres podany przez kobietę. Niestety po czasie okazało się, że koszty przesyłki wzrosły i by paczka została dostarczona, kobieta musi dopłacić określoną kwotę pieniędzy, jako formę inwestycji.
Kobieta dała wiarę sprawnie opowiedzianej historii i kilkakrotnie przelała pieniądze na wskazane konto, ponieważ jak twierdził „marynarz”, po drodze pojawiły się inne niezbędne opłaty. Mężczyzna był na tyle wiarygodny w swoich opowieściach, że w efekcie kobieta wpłaciła na konto oszustów kilkadziesiąt tysięcy złotych. W momencie, gdy zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa, „wirtualny marynarz” rozpłynął się odmętach cybernetycznej sieci.
Jak działają oszuści?
Schemat działania oszustów jest zawsze podobny. Czułymi listami zdobywają zaufanie ofiary, obiecują małżeństwo, a potem albo proszą o pomoc finansową albo symulują wysłanie pieniędzy lub kosztowności. Niestety paczka nie dociera, bo zatrzymali ją celnicy i potrzebne są różne dodatkowe opłaty, by przesyłka przeszła przez odprawę i dotarła do celu. I tu powinna potencjalnej ofierze oszustów zapalić się lampka ostrzegawcza.
Należy być ostrożnym w szczególności, gdy osoba, którą dopiero co poznaliśmy, oczekuje od nas wpłacania pieniędzy lub przekazywania innych korzyści. Oszuści bowiem posuwają się do najróżniejszych metod. Zawierając nowe internetowe znajomości najpierw zdobywają zaufanie, później proszą o załatwienie różnych spraw, które wiążą się z wpłaceniem przez nas pieniędzy.
Dlatego zalecamy czujność i ostrożność w sieci. Co ważne łupem oszustów padają nie tylko pieniądze, ale i cenne dane osobowe, dlatego tez pod żadnym pozorem nie przekazujmy im numerów kart płatniczych, czy polis ubezpieczeniowych lub innych ważnych danych, które mogą zostać przez nich wykorzystane.
(DK/TM)