Pisz: Najpierw imprezują, a potem wypływają. Policjanci bez taryfy ulgowej wobec nietrzeźwych na wodzie
Policyjni wodniacy z Pisza pływając po jeziorze Roś otrzymali informację, że jachtem płynie grupa mężczyzn, którzy są pijani. Funkcjonariusze zatrzymali opisaną łódź, którą płynęło pięciu mężczyzn. Badanie sternika wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za popełnione wykroczenie ukarany został mandatem.
Patrol wodny z Pisza pełnił we wtorek (18.07.2017) służbę na jeziorze Roś dbając o bezpieczeństwo wypoczywających tam osób. Po godz. 16:00 funkcjonariusze otrzymali informację, że od strony miejscowości Pilchy płynie biały jacht, a na nim grupa pijanych osób. Zgłaszający wiedział, że te osoby są nietrzeźwe, ponieważ widział ich wcześniej na brzegu.
Policyjny patrol popłynął w stronę Pilch. Opisany jacht okazał się łodzią bez silnika. Płynęło nim pięciu mężczyzn w wieku od 20 do 43 lat. Za sterami stał 41-letni mieszkaniec Giżycka. Już podczas kontroli policjanci czuli od niego alkohol. Wstępne badanie trzeźwości potwierdziło, że mężczyzna jest pod działaniem alkoholu. Kolejne wykazało, że 41-latek ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za popełnione wykroczenie mieszkaniec Giżycka ukarany został przez funkcjonariuszy mandatem karnym w wysokości 200 złotych.
Policjanci przypominają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, zabrania się pływania łodzią, żaglówką, czy rowerem wodnym na tzw. „podwójnym gazie”. Zakaz dotyczy pływania w ruchu wodnym obiektem pływającym nie będącym pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości (czyli powyżej 0,5 promila) lub pod wpływem środków odurzających. Dotyczy to zatem jachtów, rowerów wodnych, czy popularnych kajaków.
Za pływanie takim sprzętem w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych.
(ASz/TM)