Mrągowo, Pisz, Olsztyn: Wodniacy interweniowali wobec nieodpowiedzialnych sterników
Policyjni wodniacy z Pisza zatrzymali turystę, który pływał po Jeziorze Bełdany łodzią motorową, mając blisko pół promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze z Mikołajek interweniowali wobec 26-latka, który sterując skuterem wodnym miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za popełnione przestępstwo odpowie także sternik skutera wodnego, który w Olsztynie nie zatrzymał się do kontroli podjętej wobec niego przez funkcjonariuszy w służbowej łodzi.
Mrągowo
Wczoraj (16.07.2017) po godz. 12:00 policjanci dbający o bezpieczeństwo wypoczywających na wodzie, jak i nad wodą w rejonie Mikołajek zauważyli mężczyznę płynącego skuterem wodnym po Jeziorze Mikołajskim. Nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie zachowanie sternika, które wyraźnie wskazywało, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Dlatego policjanci natychmiast podjęli interwencję. W trakcie przeprowadzonej kontroli okazało się, że funkcjonariusze nie mylili się i ich podejrzenie było w pełni uzasadnione. Badanie alkomatem wykazało, ze mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Tego dnia mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego nie mógł już kontynuować swojego „rejsu”. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości mężczyźnie może grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata wszelkich uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Pisz
Policyjni wodniacy z Komisariatu Policji w Rucianem - Nidzie pływali wczoraj (16.07.2017) po jeziorze Bełdany dbając o bezpieczeństwo wypoczywających tam osób. Około południa w okolicach miejscowości Piaski zatrzymali do kontroli łódź motorową. Za jej sterami stał 47-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Wodniacy sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. W tej sytuacji za sterami stanęła osoba wskazana przez 47-latka, która posiadała stosowne uprawnienia. Wcześniej funkcjonariusze sprawdzili jej stan trzeźwości. Nie budził on żadnych wątpliwości. Pływanie łodzią w stanie po użyciu alkoholu jest wykroczeniem, za które grozi kara aresztu bądź grzywny.
Nietrzeźwi zagrożeniem także na wodzie
Niestety nie brakuje nieodpowiedzialnych osób, które sterują pod wpływem alkoholu. Osoby te stanowią bardzo duże niebezpieczeństwo na wodzie, zagrażając nie tylko swojemu zdrowiu i życiu, ale przede wszystkim narażając na wielkie niebezpieczeństwo inne osoby pływające po jeziorach czy rzekach. Dlatego przypominamy, ze szlak wodny jest jak droga. Jeśli pływasz łodzią motorową i masz od 0, do 0,5 promila alkoholu w organizmie, odpowiesz za wykroczenie. Jeśli stężenie alkoholu wynosi powyżej 0,5 promila staniesz przed sądem jako sprawca przestępstwa. Natomiast jeśli pływasz żaglówką bez silnika, czy kajakiem, rowerem wodnym, w przypadku „wydmuchania” podczas kontroli 0,5 promila grozi ci kara grzywny.
Olsztyn
W miniony weekend na jeziorze Ukiel w Olsztynie, uwagę policyjnych wodniaków podczas służby przyciągnął mężczyzna na skuterze wodnym, który brawurowo i z dużą prędkością poruszał się po akwenie. W związku z zagrożeniem jakie stwarzał postanowili zatrzymać go do kontroli wykorzystując do tego sygnały świetlne i dźwiękowe. Sternik nie reagował jednak na nie i przyspieszył znikając z pola widzenia funkcjonariuszy. Nie uniknie jednak odpowiedzialności karnej. Ku jego zdziwieniu mundurowi szybko ustalili jego tożsamość, zatrzymali go i przedstawili zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Niezatrzymanie się do kontroli przestępstwem także na wodzie
Od 1 czerwca 2017 roku obowiązują nowe przepisy zgodnie z którymi kierowca, który świadomie zmusi policję do pościgu i nie zatrzyma się pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych z radiowozu, popełni przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. Do tej pory nawet najbardziej brawurowa ucieczka traktowana była jako wykroczenie. Nie należy zapominać, że przepisy te nie dotyczą jedynie ruchu drogowego - obowiązują również na wodzie.
(DK/ASz/AB/TM)