Nidzica, Pisz: Policjanci interweniowali wobec pijanych rodziców
Nidziccy policjanci interweniowali wobec rodziców, którzy wykazali się skrajnym brakiem odpowiedzialności wobec swoich pociech. Matka, która miała 2 promile, wsiadła za kierownicę auta pomimo sądowego zakazu prowadzenia samochodów oraz braku uprawnienia do kierowania. W czasie gdy pijana 27-latka jechała drogą krajową nr 7, w domu został nietrzeźwy ojciec, który miał pod opieką sześcioro dzieci. Z kolei piscy policjanci interweniowali wobec matki, która mając 3 promile "opiekowała się" trójką dzieci.
Nidzica
Wczoraj po godzinie 17.00 nidzicki oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwych rodzicach zajmujących się szóstką małoletnich dzieci. Ponadto 27-latka w stanie wskazującym na upojenie alkoholowe, miała wsiąść za kierownicę auta i pojechać w kierunku Nidzicy.
Oficer dyżurny jednostki wysłał na miejsce patrol, który na drodze krajowej nr 7 na wysokości miejscowości Litwinki zauważył wskazany w zgłoszeniu samochód marki Fiat Punto. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej auto, za kierownicą którego siedziała mieszkanka gminy Kozłowo.
Na miejsce został skierowany patrol ruchu drogowego, który przeprowadził kontrolę drogową. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującej. Kobieta miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie, ponadto nie posiadała uprawnienia do kierowania pojazdami. Dodatkowo 27-latka złamała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który zaczął obowiązywać ją od marca br. i miał trwać do 2020 roku.
Policjanci pojechali także do mieszkania, gdzie miał być mąż kobiety z dziećmi. Faktycznie w domu pod opieką ojca znajdowało się sześcioro dzieci w wieku od 1 roku do 8 lat. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości opiekuna. 33-latek był pod znacznym wpływem alkoholu, miał ponad 2 promile.
Do czasu wytrzeźwienia ojca i matki dzieci zostały przekazane pod opiekę innemu członkowi rodziny.
O dalszym losie mieszkańców gminy Kozłowo oraz ich dzieci zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Pisz
W niedzielne przedpołudnie oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał informację, że pijana matka wygoniła swoją córkę z domu i nie chce jej wpuścić. Zgłaszająca osoba dodała, że kobieta opiekuje się teraz małymi dziećmi.
Interwencja miała miejsce w Piszu. Pod wskazanym adresem policjanci zastali kompletnie pijaną kobietę w wieku 40 lat, która spała. Funkcjonariusze postanowili ją obudzić, co nie było łatwe. Po wybudzeniu nie mogli nawiązać z nią logicznej rozmowy. Kobieta nie wiedziała co się dzieje, a próbując wstawać przewracała się na meble.
Podczas interwencji w mieszkaniu były też dwie jej córki, starsza w wieku 16 lat i biegająca po pokoju dziewczynka w wieku niespełna 2 lat. W rozmowie z nastolatką policjanci ustalili, że mają jeszcze 8-letniego brata, który bawił się na placu zabaw.
W trakcie dalszych czynności policjanci stwierdzili, że żadne z dzieci nie było zaniedbane, nie posiadało też żadnych widocznych obrażeń ciała. Funkcjonariusze ustalili też, że sytuacja, jaką zastali nie była incydentalna i do podobnych już dochodziło w tej rodzinie.
Funkcjonariusze przewieźli 40-latkę do komendy, gdzie sprawdzili jej stan trzeźwości. Badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w organizmie. W tej sytuacji zdecydowali o zatrzymaniu kobiety w policyjnym areszcie. Dziećmi zaopiekowała się jej siostra.
Sprawą pijanej matki zajmie się teraz sąd rodzinny i nieletnich.
id/asz/in