Elbląg: Mężczyzna utknął w wersalce – policjanci pomogli mu się wydostać
Policjanci kryminalni z Elbląga pomogli 24-letniemu mężczyźnie wydostać się z wnętrza wersalki. Mężczyzna wszedł tam sam, aby ukryć się przed… policjantami. Funkcjonariusze zapukali do jego mieszkania, ponieważ 24-latek ma do „odsiedzenia” 15 dni aresztu za drobne kradzieże.
Wczoraj (04.05.2017) około godz. 10:00 przy ul. Kwiatowej dosżło do interwencji, przy której wsparcia przy wejściu do mieszkania policjantom udzielili strażacy. Kryminalni z zespołu poszukiwań ustalili, że w środku znajduje się 24-letni mężczyzna poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
- Gdy stanęliśmy pod drzwiami nie chciano nam ich otworzyć, a wiedzieliśmy, że wewnątrz znajduje się poszukiwany mężczyzna. Wezwaliśmy strażaków i przy pomocy podnośnika dostałem się do wnętrza mieszkania
– mówi jeden z policjantów kryminalnych.
Po wejściu do środka w pokoju policjantów przywitał mężczyzna siedzący na wersalce, który nie umiał wyjaśnić dlaczego nie otworzył policjantom drzwi. On nie był jednak przez nich poszukiwany. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić wersalkę, ponieważ domownik zapewniając, że nikogo więcej w mieszkaniu nie ma, co rusz siadał na meblu. Gdy policjanci otworzyli wersalkę okazało się, że jest w niej zakleszczony 24-latek.
Okazało się, ze mężczyźnie trzeba było pomóc wydostać się z wnętrza mebla, ponieważ nie był w stanie zrobić tego o własnych siłach.
- Mężczyzna był zdeterminowany i ukrywał się tak jakby miał do odsiadki co najmniej kilka lat. Często z racji wykonywanej pracy spotykamy się z różnymi sposobami ukrycia się poszukiwanych. Schowanie się w wersalce nie jest zbyt oryginalne, bo kilka razy spotkałem się już z takim zachowaniem. Często osoba myśli, że może przeczeka a my odpuścimy… Jak pokazuje praktyka tak nie jest.
- tłumaczy policjant.
(KN/TM)