Region: Zakończyli 110 spraw poszukiwawczych. W efekcie prawie 70 osób w aresztach
Kryminalni z regionu zwarli szeregi przeciwko poszukiwanym. W sumie podczas kilkudniowych działań zakończono 110 spraw, a prawie 70 osób, których poszukiwały prokuratury, sądy, znalazło się w aresztach. W 19 przypadkach podstawą działania funkcjonariuszy był list gończy. Policyjni poszukiwacze podczas realizacji spraw spotykają się z nietuzinkowymi zachowaniami samych poszukiwanych, jak i członków ich rodzin. I tak, w Ełku matka chroniąc syna, który schował się w łóżku, odgrywała ciężko chorą. Kobieta nagle ozdrowiała, kiedy policjanci zatrzymali 24-latka. W sumie w ubiegłym roku na terenie Warmii i Mazur kryminalni zakończyli prawie 3300 spraw poszukiwawczych, w tym 914. dotyczyło listów gończych.
Ełccy policjanci otrzymali do realizacji list gończy wystawiony przez miejscowy Sąd Rejonowy. Poszukiwany mężczyzna miał do odbycia karę 2 lat pozbawienia wolności. Wcześniej był on skazany za udział w pobiciu z użyciem noża. Kryminalni ustalili adres, pod którym mężczyzna mógł przebywać. Gdy nad ranem zapukali do mieszkania, zostali wpuszczeni dopiero po kilkunastu minutach. W środku znajdowała się starsza kobieta, która głośno uskarżała się na swój stan zdrowia. Cały czas twierdziła, że poszukiwanego nie ma w mieszkaniu. Gdy policjanci, chcieli sprawdzić, czy mężczyzna nie ukrywa się w łóżku, na którym leżała kobieta, ta cały czas twierdziła, że nie może się ruszać, gdyż jest po poważnej operacji. Kobieta głośno krzyczała, żeby jej nie dotykać, ponieważ mogło to pogorszyć jej stan zdrowia. Funkcjonariusze mimo wszystko - zachowując szczególną ostrożność - uchylili łóżko. W środku znaleźli poszukiwanego 24-latka. Po tym, jak mężczyzna został zatrzymany, jego „chora” i zabandażowana matka zaczęła chodzić po domu i już nie uskarżała się na żadne dolegliwości.
Kętrzyńscy policjanci zrealizowali 9 spraw poszukiwawczych. Wśród zatrzymanych znaleźli się – 32-letni Karol K. poszukiwany przez miejscowy Sąd Rejonowy. Mężczyzna chciał uniknąć spotkania z funkcjonariuszami wychodząc z domu przed godziną 6 rano. Jego pomysł nie był jednak skuteczny. Kolejny zatrzymany 17-letni Radosław J., który miał być doprowadzony do młodzieżowego ośrodka wychowawczego otworzył drzwi policjantom sądząc, że to ekipa remontow. Natomiast 22-letni Krzysztof W. ukrył się w innym mieszkaniu. Jednak i ten adres ustalili policjanci. Okazało się, że mężczyzna za kilka dni planował już wyjazd za granicę.
W Elblągu przedsięwzięcie podzielono na dwudniowe etapy. Pierwszy miał miejsce 24 i 25 marca drugi 31 marca i 1 kwietnia. Elbląscy policjanci odnaleźli w tym czasie 23 osoby. W 14 przypadkach były to osoby zaginione, głównie nieletni przebywający na ucieczkach z domu lub ośrodka wychowawczego.
- Osoby te ukrywały się w różnych miejscach na terenie miasta – mówi st. asp. Andrzej Borzewski, koordynator zespołu poszukiwań elbląskiej komendy. - Zaczynając od okolic dworca po mieszkania prywatne ich znajomych. Odnaleźliśmy 14 takich „uciekinierów”.
W pozostałych 9 przypadkach były to osoby, wobec których sąd zarządził odbycie kary lub wydał tzw. list gończy lub potrzebne było ustalenie miejsca pobytu osoby. Dwa zatrzymania dotyczyły poszukiwań listem gończym.
Nidziccy kryminalni wspierani przez dzielnicowych i funkcjonariuszy ruchu drogowego podczas działań „Poszukiwani” zatrzymali 8. poszukiwanych, w tym dwóch listami gończymi. Policjanci zaskakiwali mężczyzn w samochodzie, pod sklepem, w miejscu zamieszkania. Najczęstszymi „grzechami” tych poszukiwanych była kara za włamania, znęcanie nad rodziną, czy też niepłacenie grzywien. Czterech z zatrzymanych zostało doprowadzonych do zakładów karnych. Pozostali uregulowali zaległe należności i mogą cieszyć się wolnością.
W trakcie działań policjanci odnaleźli także dwie dziewczyny, które uciekły z domów rodzinnych. Dzielnicowi znaleźli zaginione, które noc spędziły w stodole na sianie, parę kilometrów od swojego miejsca zamieszkania. Ich sprawami zajmuje się teraz sąd rodzinny i nieletnich.
Węgorzewscy policjanci zatrzymali braci bliźniaków, poszukiwanych na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez sąd. Obaj bracia mieli na swoim koncie niezapłacone kary grzywny za strzelanie petardami wbrew rozporządzeniu wojewody. 19-latkowie zostali odkonwojowani do aresztu śledczego. Tam odbyli zasądzoną karę jednego dnia pozbawienia wolności.
W Bartoszycach zrealizowano 3 sprawy. Jedna z nich dotyczyła 43-letniego Piotra P., poszukiwanego listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy w Olsztynie. Miał on odbyć karę 8 miesięcy pozbawienia wolności za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Informację o miejscu pobytu poszukiwanego ustalili bartoszyccy policjanci i przekazali funkcjonariuszom z Jonkowa, którzy dokonali zatrzymania poszukiwanego.
Kolejny zatrzymany to 27-letni Damian S. poszukiwany listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową w Bartoszycach do tymczasowego aresztowania za paserstwo nieumyślne. Mężczyzna ukrywał się w mieszkaniu konkubenta matki. W czasie zatrzymania był spokojny i zaskoczony sytuacją.
Olsztyńscy poszukiwacze zakończyli 19 spraw.
Jeden z poszukiwanych - mieszkaniec Olsztyna - przez kilka miesięcy ukrywał się na polskim wybrzeżu. W ten sposób 25-letni Wojciech P. chciał uniknąć odpowiedzialności za popełnione przez niego kradzieże. Policjanci ustalili miejsce ukrywania się sprawcy i zatrzymali kompletnie zaskoczonego mężczyznę, kiedy ten szedł po piekarni po bułki. Sprawca, wraz z dwoma zatrzymanymi wcześniej kompanami, dopuścił się kilkunastu kradzieży z włamaniem do sklepów spożywczo-monopolowych. Wojciech P. odsiadywał już karę 9 miesięcy pozbawienia wolności za podobne przestępstwa.
Natomiast policjanci z drogówki na drodze krajowej numer 16 w okolicy Kudyp zatrzymali do kontroli drogowej kierującego pojazdem ford. Mężczyzna prowadzący auto przekroczył dozwoloną na tym odcinku drogi prędkość, jadąc 140 km/h. Sprawca wykroczenia został ukarany grzywną i punktami karnymi. Policjanci sprawdzili dane osobowe mężczyzny w policyjnych bazach danych. Okazało się, że 43-latek był poszukiwany jest przez pomorską Policję w związku z podejrzeniem wyłudzenia kredytów. W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze zatrzymali Krzysztofa K. w policyjnym areszcie do wyjaśnienia.
Ale wydarzyło się także coś, co zaskoczyło policjantów. Jeden z poszukiwanych odnalazł się sam. Do olsztyńskiego aresztu śledczego zgłosił się 27-letni Dariusz K. Mężczyzna oświadczył, że oddaje się w ręce wymiaru sprawiedliwości, bo wie, że jest poszukiwany przez sąd i ma dosyć ukrywania się. Po wylegitymowaniu 28-latka przez policjantów, okazało się, że faktycznie jest poszukiwany przez olsztyński sąd aż trzema listami gończymi. Sprawca ma na swoim sumieniu przestępstwa gróźb, paserstwa i wyłudzenia kredytu, a także samowolne oddalenie się z aresztu. Dariusz K. w 2011 roku, będąc więźniem, uciekł z placówki podczas prac społecznych przy odśnieżaniu. Do odbycia całkowitej kary mężczyźnie pozostało wówczas jeszcze 1,5 roku. Skruszony aresztant wyznał policjantom, że postanowił uporządkować swoje życie, dlatego stawił się w areszcie.
W ramach działań w Nowym Mieście Lubawskim zatrzymano jedną osobę, która została doprowadzona do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Lidzbarku Warmińskim.
Policjanci ze Szczytna zatrzymali dwóch mężczyzn poszukiwanych w sumie 5. listami gończymi, a z Kętrzyna 9.
Kryminalni z Mrągowa zrealizowali 3 sprawy poszukiwawcze. Ich postawą był list gończy oraz zarządzenie o doprowadzeniu do aresztu śledczego. Odnaleziono także jednego zaginionego.
W sumie w ubiegłym roku na terenie Warmii i Mazur kryminalni zakończyli prawie 3300 spraw poszukiwawczych, w tym 914. dotyczyło poszukiwań listami gończymi.
Sprawy, które zapadły w pamięć
Zatrzymanie Anety B., rocznik 80, poszukiwanej za zabójstwo
Policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych z KWP w Olsztynie zatrzymali 32-letnią Anetę B., która nie wróciła z przepustki do aresztu śledczego, gdzie odbywała karę 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo sprzed 10 lat. Kobieta wpadła w ręce funkcjonariuszy na terenie kompleksu leśnego pod Nowym Dworem Mazowieckim. 32-latka ma do odbycia karę jeszcze ponad 17 lat więzienia, ponadto za nie powrócenie z przepustki dodatkowo sąd może o rok przedłużyć jej wymiar kary. Jak powiedział jeden z policjantów realizujących tę sprawę - Mieliśmy do czynienia z kobietą, która zabiła matkę znanego działacza piłkarskiego. Poszukiwana była "bardzo elektryczna", bardzo ostrożna. Robiła wszystko, żebyśmy jej nie namierzyli. Jednak byliśmy lepsi.
Zatrzymanie Jurija F. vel K. oskarżonego o podłożenie bomby i zabójstwo ps. Orzełka
Po prawie 5-letnich poszukiwaniach policjanci Zespołu Poszukiwań Celowych KWP w Olsztynie doprowadzili do zatrzymania na terenie Litwy Jurija F. vel Jurija K. oskarżonego o podłożenie bomby i zabójstwo ps. Orzełka członka grupy przestępczej działającej na Warmii i Mazurach pod koniec lat 90. Jak mówią policjanci realizujący sprawę, poszukiwany chcąc uniknąć odpowiedzialności, często zmieniał tożsamości, posługiwał się fałszywymi dokumentami. Obecnie 54-latka, który już od lat 80-tych był znany rosyjskiej milicji jako szef grupy przestępczej zajmującej się między innymi zabójstwami, wymuszaniem haraczy, porwaniami dla okupu, policyjny konwój ekstradycyjny przewiózł do Aresztu Śledczego w Suwałkach. Mężczyzna ponownie stanął przed sądem.
To niebezpieczny przestępca. Sprawa jego poszukiwań była trudna, wymagała mnóstwa czasu spędzonego na wyjazdach. Czasem byliśmy dosłownie krok od poszukiwanego. Ostatecznie współpraca z policją litewską doprowadziła do jego zatrzymania i postawienia przed sądem. – powiedział realizujący sprawę kryminalny z ZPC.
Opr. af