Elbląg: Rozpalili ogień w kominku… ozdobnym
Elbląg: Rozpalili ogień w kominku… ozdobnym 55-letni mężczyzna trafił do szpitala, a 51-latka spędziła noc w pogotowiu socjalnym, gdzie została przewieziona przez policjantów. Kobieta była pod wpływem alkoholu. Interwencja straży pożarnej i policji dotyczyła rozpalenia ognia w kominku w mieszkaniu przy jednej z ulic miasta. Problem polegał na tym, że kominek był jedynie dekoracją pokoju. Ogień był już natomiast jak najbardziej prawdziwy.
Policjanci interweniowali wczoraj (13.02.2017) w jednym z mieszkań przy ul. Jaśminowej w Elblągu. Gdy przyjechali na miejscu była już straż pożarna. Okazało się, że na klatce schodowej spod drzwi jednego z mieszkań wydostaje się dym. Gdy strażacy dostali się do wnętrza, z mieszkania wyprowadzono 51-letnią kobietę oraz 55-letniego mężczyznę. Ten ostatni z objawami zatrucia dymem został przewieziony karetką do szpitala. Kobieta natomiast trafiła do pogotowia socjalnego. Podczas interwencji krzyczała i wyzywała funkcjonariuszy, a wypity wcześniej alkohol dodawał jej tylko „energii”. Nie mogła pogodzić się z szybką interwencją strażaków i policjantów.
Jak się chwilę później okazało para zorganizowała sobie spotkanie przy… kominku. Nawet rozpaliła w nim ogień. Problem był jednak taki, że kominek był tylko dekoracją pokoju. Natomiast rozpalony w nim ogień był jak najbardziej prawdziwy.
55-latek pozostał w szpitalu na obserwacji, natomiast kobieta noc spędziła w pogotowiu socjalnym.
(KN/RSz)