Węgorzewo: Brak wyobraźni, a może działanie alkoholu zakończyło jazdę po lodzie, pod lodem
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło na Jeziorze Święcajty. Dwóch nietrzeźwych mężczyzn sprawdzało swoje „umiejętności” jeżdżąc po lodzie pojazdem subaru. Jeden mężczyzna trafił do szpitala, a drugi do policyjnego aresztu.
Do zdarzenia doszło w sobotę 4 lutego br., około godziny 18.00, w miejscowości Ogonki. Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że pojazd który jeździł po zamarzniętym jeziorze nagle wpadł pod lód. Na miejscu policjanci ustalili, że na Jeziorze Święcajty, po lodzie pojazdem marki Subaru jeździło dwóch mężczyzn w wieku 46 i 22 lata. W pewnym momencie, w pobliżu rzeki Sapina pod pojazdem załamał się lód. Według ustaleń płetwonurków pracujących na miejscu zdarzenia, wynikało, że auto jest osadzone na dnie jeziora na głębokości około 6 metrów. Uczestnicy zdarzenia byli pod wpływem alkoholu. Młodszy miał prawie 3 promile alkoholu, natomiast starszy blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. 22-latek trafił do szpitala z powodu wychłodzenia organizmu, a 46-latek został zatrzymany do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. Obecnie policjanci ustalają, który z mężczyzn kierował pojazdem. Dochodzenie prowadzone jest w kierunku art. 160 kk, który mówi – Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
dk/kw