Biskupiec: Wracał do domu po skończonej służbie. Zatrzymał pijanego rowerzystę
Policjant z Komisariatu Policji w Biskupcu wracając do domu po skończonej służbie, zatrzymał pijanego rowerzystę. Mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie i jadąc rowerem powodował zagrożenie nie tylko dla siebie ale i innych uczestników ruchu. W trakcie interwencji groźbą próbował zmusić funkcjonariusza do odstąpienia od czynności, dlatego oprócz wykroczenia odpowie również za przestępstwo.
Wczoraj (26.01.2017) około godz. 17:00 policjant z Komisariatu Policji w Biskupcu wracał po skończonej służbie do domu. Na DK 57 na trasie Biskupiec - Labuszewo zauważył jadącego przed nim rowerzystę. Kierowca jednośladu jechał tzw. "wężykiem", miał trudności z utrzymaniem równowagi, a po chwili, na łuku drogi przewrócił się na jezdnię.
Policjant zatrzymał swój samochód, włączył światła awaryjne i pomógł wstać leżącemu na drodze, a jednocześnie wyczuł od 51- latka wyraźny zapach alkoholu, dlatego wezwał na miejsce patrol.
Gdy rowerzysta tylko usłyszał, że na miejsce wzywani są umundurowani policjanci, podjął próbę ucieczki. Powstrzymywany przez funkcjonariusza zaczął się szarpać i kierował wobec niego groźby karalne. Wszystko po to, by zmusić policjanta do odstąpienia od interwencji.
Po przyjeździe na miejsce umundurowanego patrolu, policjanci przebadali rowerzystę z gminy Biskupiec pod kątem stanu trzeźwości. Wynik wskazał prawie 3 promile alkoholu w organizmie mężczyzny. Został on zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Choć jazda rowerem pod wpływem alkoholu jest wykroczeniem, co oznaczało, że interwencja mogła się dla rowerzysty skończyć jedynie grzywną, jego późniejsze zachowanie wyczerpało znamiona przestępstwa. Grozi mu teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.
(AB/TM)