Ostróda: Zabrał kluczyki od samochodu, bo chciał sobie pojeździć – był nietrzeźwy
Kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 19-latkowi, po tym jak bez zgody właściciela zabrał jego samochód. Mieszkaniec gminy twierdził, że chciał się tylko przejechać, lecz jego jazda zakończyła się kilka ulic dalej. 19-latek po uderzeniu w kontener na śmieci porzucił uszkodzony samochód i wrócił do domu. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa, jak również do tego, że wsiadł za kierownice po wypiciu alkoholu.
Do zdarzenie doszło w piątek (16.12.2016) wieczorem. 19-latek odwiedził swojego znajomego w jednym z ostródzkim mieszkań. Podczas spotkania mężczyźni pili alkohol. W pewnym momencie młody mężczyzna wyszedł pozostawiając w mieszkaniu właściciela. On natomiast nie czekał na powrót gościa i położył się spać.
Rano kiedy się obudził zorientował się, że spod jego posesji zniknął jego samochód. Wtedy też zadzwonił na policję. W rozmowie z oficerem dyżurnym dowiedział się, że jego opel uczestniczył w zdarzeniu drogowym. Samochód kilka ulic dalej po uderzeniu w kontener na śmieci został porzucony przez kierowcę. Chwilę później 30-latek złożył zawiadomienia o przestępstwie.
W sobotę policjanci po przyjęciu zawiadomienia ustalili dokładne dane uczestników imprezy. Następnie zatrzymali 19-latka, który miał związek z zabraniem pojazdu i spowodowaniem kolizji. Mężczyzna nie był zaskoczony wizytą policjantów w domu. Zdawał sobie sprawę z tego, że narozrabiał i będzie musiał za to odpowiedzieć. Mieszkaniec gminy Ostróda trafił do policyjnego aresztu.
Następnego dnia po zebraniu materiału dowodowego 19-latek usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa, jak również do tego że wsiadł za kierownice po wypiciu alkoholu. Teraz za czyn, którego się dopuścił grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie też za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
(JK/TM)