Bartoszyce: Wybiegli zza autobusu i wpadli pod mercedesa
Policjanci pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają przyczyny i okoliczności wypadku, do którego doszło na drodze krajowej 51 w okolicach miejscowości Łojdy. Nastolatkowie najprawdopodobniej wtargnęli na jezdnię zza autobusu wprost pod mercedesa. Jeden z nich po długiej reanimacji zmarł. Drugi jest w ciężkim stanie. Kierowca mercedesa był trzeźwy.
Wczoraj (18.10.2016r.) kilkanaście minut po godz. 12:00 na drodze krajowej 51 na trasie Bartoszyce - Bezledy w pobliżu miejscowości Łojdy, doszło do potracenia dwóch 16-latków. Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci wstępnie ustalili, że nastolatkowie mogli wybiec zza autobusu wprost pod nadjeżdżający samochód marki Mercedes.
Obaj chłopcy doznali poważnych obrażeń ciała. Jeden z nich został przewieziony do szpitala w Bartoszycach. Niestety pomimo podjętej reanimacji zmarł. Drugi nastolatek został przetransportowany helikopterem do szpitala w Olsztynie. Jego stan jest ciężki. Policjanci zbadali stan trzeźwości kierującego mercedesem. Badanie alkotestem wykazało, że 36-latek był trzeźwy.
Droga była zablokowano przez ponad 3 godziny. Policjanci wyznaczyli objazdy.
Funkcjonariusze bezpośrednio po zdarzeniu przesłuchali świadków oraz w obecności prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca wypadku. Teraz ustalają dokładny przebieg i okoliczności, tego nieszczęśliwego zdarzenia.
(BP/TM)