Olsztyn: Walka o złoto do samego końca. Gdyby nie ten pechowy pachołek... Olsztyński policjant wśród najlepszych funkcjonariuszy drogówki
Jeden potrącony pachołek zaważył na tym, że XXIX Finał Ogólnopolskiego Konkursu ,,Policjant Ruchu Drogowego’’ nie zakończył się zwycięstwem policjanta z Olsztyna. Zawody, które odbyły się w Białymstoku wygrał funkcjonariusz z Poznania. W gronie najlepszych znalazł się st. sierż. Cezary Piotrowski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, który o zwycięstwo walczył do samego końca. Drugim policjantem reprezentującym Warmię i Mazury na zawodach był asp. Jan Boncal z Komendy Powiatowej Policji w Braniewie.
W piątek (23.09.2016) w Białymstoku zakończył się Finał XXIX Edycji Ogólnopolskiego Konkursu „Policjant Ruchu Drogowego”. Wystartowało w nim 34 najlepszych funkcjonariuszy ruchu drogowego reprezentujących wszystkie Komendy Wojewódzkie Policji w kraju oraz Komendę Stołeczną Policji (po dwóch funkcjonariuszy z każdej komendy), a także dwóch funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej, którzy wystartowali na zasadzie honorowego uczestnictwa. Uczestnicy konkursu zostali wcześniej wyłonieni w eliminacjach powiatowych i wojewódzkich.
Głównym celem, rozgrywanego pod patronatem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Marszałka Województwa Podlaskiego Konkursu było doskonalenie umiejętności i sprawności oraz sprawdzenie wiedzy policjantów ruchu drogowego, a także przybliżenie społeczeństwu problematyki bezpieczeństwa, pracy policjantów tego pionu oraz kształtowanie wizerunku Policji. Ponadto rywalizacja miała wyłonić najbardziej wszechstronnego funkcjonariusza ruchu drogowego oraz najlepszą reprezentację. Drużynę reprezentującą Warmię i Mazury stworzyli st. sierż. Cezary Piotrowski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie i asp. Jan Boncal z Komendy Powiatowej Policji w Braniewie.
KLASYFIKACJA INDYWIDUALNA:
• 1. miejsce - st. sierż. Marcin Sawicki, KWP w Poznaniu
• 2. miejsce - sierż.sztab. Bartosz Wiśniewski, KWP w Bydgoszczy
• 3. miejsce - st.asp. Tomasz Gałuszka, KWP w Krakowie
KLASYFIKACJA DRUŻYNOWA:
• 1. miejsce - KWP w Poznaniu
• 2. miejsce - KWP w Białymstoku
• 3. miejsce - KWP w Krakowie
Drużyna reprezentująca KWP w Olsztynie zajęła w tej klasyfikacji 6 miejsce.
W drodze do zwycięstwa zawodnicy przez cztery dni rywalizowali w sześciu konkurencjach. Były to: test ze znajomości przepisów, strzelanie z broni służbowej z dobiegiem, kierowanie ruchem drogowym na skrzyżowaniu, jazda sprawnościowa motocyklem służbowym, jazda sprawnościowa samochodem osobowym po wyznaczonym torze, a także sprawdzian praktycznych umiejętności udzielania pomocy ofiarom wypadków komunikacyjnych. Suma punktów zgromadzonych w poszczególnych konkurencjach pozwoliła wyłonić zwycięzców. Jednym z nich został policjant z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie - st. sierż. Cezary Piotrowski.
W poszczególnych konkurencjach zwyciężyli:
• Test wiedzy - st.sierż. Cezary Piotrowski, KWP w Olsztynie
• Strzelanie z broni służbowej - st.sierż. Marcin Sawicki, KWP w Poznaniu
• Kierowanie ruchem drogowym na skrzyżowaniu - st.sierż. Marcin Sulik, KSP
• Jazda sprawnościowa motocyklem - st.sierż. Marcin Sulik, KSP
• Jazda sprawnościowa samochodem osobowym - mł.asp. Norbert Wójcik, KWP w Łodzi
• Udzielanie pomocy ofiarom wypadków komunikacyjnych - asp. Grzegorz Polak, KWP w Rzeszowie
Jak wyglądały zawody z perspektywy ich uczestnika?
Wspomina st. sierż. Cezary Piotrowski:
Zaczęło się znakomicie – od wygranej w pierwszej konkurencji
Pierwszego dnia pisaliśmy test ze znajomości przepisów ruchu drogowego oraz z innych przepisów służbowych i prawa karnego. W tej konkurencji osiągnąłem najlepszy wynik. Drugiego dnia odbyło się kierowanie ruchem na skrzyżowaniu (4 miejsce) i strzelanie z broni służbowej gdzie zająłem 2 miejsce z wynikiem 145 pkt. Pierwsze zajął chłopak z Poznania strzelając... o jeden punkt więcej. Czwarta konkurencja to udzielanie pierwszej pomocy ofiarom wypadków drogowych, za którą otrzymałem 17 punktów na 18 możliwych.
Oddech rywali na plecach i pechowe pachołki
Po tych czterech konkurencjach byłem na pierwszym miejscu w ogólnej klasyfikacji, ale cały czas czułem oddech rywali na plecach, którym odskakiwałem z konkurencji na konkurencję. Niestety, gdy oddalałem się od jednych, na ich miejsce pojawiali się nowi. W piątej konkurencji zaatakował mnie będący w klasyfikacji ogólnej na drugim miejscu policjant z Poznania, który startował z numerem 24 uzyskując na motocyklu bardzo dobry czas przejazdu. Postanowiłem pojechać szybciej od niego ewentualnie być tuż za nim i utrzymać się dzięki temu na pierwszym miejscu w klasyfikacji ogólnej. Niestety podczas przejazdu potrąciłem dwa pachołki, za co otrzymałem 10 sekund kary i ogólny czas przejazdu był zdecydowanie za słaby na Poznaniaka, a ja spadłem na drugie miejsce.
Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa
Ostatniego dnia w konkurencji jazda samochodem służbowym odwrócono kolejność startów tj. jako ostatni wyjeżdżali najlepsi zawodnicy, czyli ja przedostatni, a mój główny rywal z Poznania ostatni. Musiałem zdecydować, czy jechać bardzo zachowawczo i utrzymać się na drugiej pozycji, czy zaatakować i zawalczyć o pierwsze. Zdecydowałem odzyskać pierwszą pozycję i pojechać jak najszybciej. Przed startem podszedł do mnie Poznaniak i żartując mówi ,,Cezary, weź omiń jakąś przeszkodę. Drugie miejsce Ci wystarczy jak na pierwszy raz”, a ja mu na to, że przyjechałem po złoto. Sędzia tuż przed startem powiedział ,,za chwilę rozstrzygnie się, czy za rok jedziemy do Olsztyna czy do Poznania”. Podczas przejazdu potrąciłem jeden pachołek, za co otrzymałem 5 sekund karnych, a pięć sekund na takim torze i przy tak wyrównanych zawodnikach to spadek o kilka miejsc w dół.
Mój główny przeciwnik znając mój czas nie musiał już jechać ryzykownie i ostatecznie wygrał konkurs, a ja spadłem w klasyfikacji generalnej na szóste miejsce. Mimo wszystko nie żałuję swojej decyzji i pocieszam się tym, że zdobyłem pierwsze miejsce w konkurencji K-1, która jest najbardziej prestiżowa. W klasyfikacji drużynowej zajęliśmy również 6 miejsce, wyprzedzając tak duże jednostki jak Warszawa, Katowice, Gdańsk, Łódź czy Wrocław. Myślę, że plamy nie było, a dzięki tak zaciętej rywalizacji, do samego końca nie było wiadomo czy tytuł najlepszego policjanta zdobędzie policjant z KWP Olsztyn, czy z KWP Poznań. Super przeżycie i szczerze gratuluję zwycięzcom.
Serdecznie gratulujemy naszemu koledze osiągniętego wyniku, dziękujemy za walkę do samego końca i życzymy powodzenia w kolejnych startach.
(MP/TM)