Bartoszyce: „Tata jest w domu i grozi, że zabije mamę...” 10-latek poprosił o pomoc policjantów
10-latek zadzwonił na policję i poprosił o pomoc, ponieważ ojciec groził, że zabije mamę. Właściwa postawa dziecka doprowadziła do zatrzymania agresywnego 39-latka. Policjanci odizolowali awanturnika od najbliższych. Mężczyzna był pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz funkcjonariusze sprawdzają sytuację tej rodziny. Jeżeli potwierdzi się, że mężczyzna znęcał się nad najbliższymi, usłyszy zarzut. Za znęcanie się nad rodziną grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około godziny 21.20 oficer dyżury bartoszyckiej komendy skierował patrol do jednej z rodzin na terenie gminy Bartoszyce. Policjantów na pomoc wezwał 10-latek, który zaniepokojony sytuacją w domu zadzwonił na policję i powiedział: „tata jest w domu i grozi, że zabije mamę i nie chce wyjść z domu”.
Na miejscu policjanci potwierdzili zgłoszenie. Jak ustalili, mężczyzna nie mieszka z pokrzywdzoną. Tego dnia 39-latek przyszedł do jej mieszkania pijany, wszczął awanturę i groził, że ją zabije. Przestraszony 10-latek zaalarmował policjantów. W mieszkaniu oprócz niego była jeszcze dwójka młodszego rodzeństwa. Policjanci zatrzymali awanturnika. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał około 3 promili alkoholu w organizmie.
Teraz policjanci sprawdzają sytuacje rodziny. Jeżeli potwierdzi się, że mężczyzna znęcał się nad najbliższymi, usłyszy zarzut.
Zgodnie z kodeksem karnym za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.