Braniewo : Wnuk okradał swoją babcię i wszczynał awantury. Interweniowali policjanci
Policjanci przedstawili zarzuty 20-latkowi, który okradał swoją babcię. Łącznie straty pokrzywdzona oszacowała na 2,5 tys. zł. Mężczyzna nie poprzestał tylko na tym. W trakcie domowej awantury, pijany popychał swoją krewną oraz groził jej pozbawieniem życia. Kobieta miała już dość takiego zachowania wnuka i przyszła po pomoc do funkcjonariuszy. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
W minioną niedzielę funkcjonariusze prewencji interweniowali podczas domowej awantury. O pomoc do policjantów zwróciła się starsza kobieta. Patrol, który przyjechał na miejsce poza 62-latką zastał tam jej nastoletniego wnuka, który jak się później okazało był sprawcą całego zajścia. Funkcjonariusze ustalili, że pijany 20-latek wszczął kłótnie, podczas której wielokrotnie ubliżał swojej babci, a także stosował wobec niej przemoc psychiczną oraz fizyczną. W przypływie agresji uderzył także w drzwi wewnętrzne mieszkania, wybijając szybę. Policjanci w trosce o starszą kobietę podjęli decyzję o odseparowaniu wnuka, a z przeprowadzonej interwencji sporządzili ,,Niebieską kartę''. Kobieta miała już dość takiego zachowania swojego krewnego i następnego dnia stawiła się w komendzie.
Funkcjonariusze ustalili, że od dłuższego czasu wnuk okradał swoją babcię. Zabierał nie tylko biżuterię, czy telefony komórkowe, ale również żyrandol, drewno na opał, narzędzia ogrodnicze oraz sprzęt RTV. Straty pokrzywdzona oszacowała na ponad 2,5 tys. zł. Co więcej, nie poprzestał jedynie na kradzieży, a posunął się dalej podnosząc rękę na swoją opiekunkę. Z ustaleń policjantów wynika, że 20-latek szarpał i popychał pokrzywdzoną, a także groził jej pozbawieniem życia.
Wczoraj podejrzany usłyszał 3 zarzuty dwa dotyczyły kradzieży, jeden naruszenia nietykalności cielesnej oraz gróźb karalnych. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.