Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nidzica: Kierowca był pijany, pasażer przewoził narkotyki i ze szpitala trafił do aresztu

Najpierw doszło do zderzenia trzech aut, którego sprawca okazał się być pijany. On i jego pasażer trafili z obrażeniami do szpitali. Potem - gdy lekarz w szpitalu zszywał rany na głowie pasażera, policjanci w jego plecaku znaleźli ponad 40 gramów marihuany. Mieszkaniec gminy Kozłowo usłyszał zarzut posiadania środków odurzających i prosto ze szpitala trafił do policyjnego aresztu.

Zdarzenie miało miejsce w środę (27.07.2016) na trasie Nidzica–Rozdroże. Oficer dyżurny nidzickiej policji otrzymał wiadomość o zderzeniu trzech aut osobowych. Zostali tam wysłani policjanci z ruchu drogowego.

Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że sprawcą zdarzenia drogowego był kierowca VW Polo. 49-latek jadąc w kierunku Nidzicy nie zdążył wyhamować i uderzył w tył poprzedzającego go Peugeota. Ten z kolei uderzył w tył Hyundaia. Na skutek tego zderzenia pomocy lekarskiej potrzebowali kierowca i pasażer VW Polo. Jeden z nich został zabrany do szpitala w Działdowie, natomiast drugi do szpitala w Nidzicy.

W celu ustalenia danych osobowych uczestników kolizji, funkcjonariusze zaczęli szukać w samochodzie ich dokumentów. W trakcie tych poszukiwań we wnętrzu auta poczuli charakterystyczny zapach marihuany. W znajdującym się w aucie plecaku znaleźli zielony susz. Po wykonaniu testu podejrzenia funkcjonariuszy potwierdziły się. Zabezpieczyli łącznie ponad 40 gramów tego narkotyku.

  • VW Polo biorące udział w zdarzeniu
  • Zabezpieczona marihuana

Paweł K. prosto z sali zabiegowej trafił do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Wczoraj 34-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków, do którego się przyznał. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Odpowiedzialności nie uniknie też 49-letni mieszkaniec gm. Kozłowo. Mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji drogowej oraz za jazdę pod wpływem alkoholu. Po udzieleniu jemu niezbędnej pomocy lekarskiej w szpitalu, funkcjonariusze zbadali jego stan trzeźwości. Mężczyzna „wydmuchał” prawie 2 promile.

Za to przestępstwo grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat, ograniczenia lub pozbawienia wolności do 2 lat. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie zastosuje karę świadczenia pieniężnego w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł.

(ID/TM)

Powrót na górę strony