Bartoszyce: Ucieczka konwojowanych, podpalenie szkoły – wspólne ćwiczenia służb mundurowych i ratowniczych
Ewakuacja dzieci ze szkoły, zablokowane drogi w tym rejonie, wyznaczone objazdy oraz zabezpieczony teren wokół zagrożonego miejsca – to efekt wspólnych działań w ramach ćwiczeń przeprowadzonych przez służby mundurowe i ratownicze. Scenariusz ćwiczeń zakładał ucieczkę konwojowanych mężczyzn, skazanych za przestępstwa o charakterze terrorystycznym. Kolejno realizowane etapy pokazały, że bartoszyckie służby potrafią sprawnie i szybko reagować w sytuacjach kryzysowych.
Oficer dyżurny bartoszyckiej policji został powiadomiony przez służbę więzienną, że na ul. Marksa w Bartoszycach doszło do wypadku komunikacyjnego. Spowodował on to, że rozszczelnił się przedział konwojowanych w pojeździe służby więziennej. Z konwoju uciekli trzej osadzeni, jeden z nich wbiegł do szkoły i tam się ukrywa. Uciekinierzy, to osoby skazane za przestępstwa o charakterze terrorystycznym.
Oficer dyżurny policji zawiadamia o zdarzeniu inne służby tj. pogotowie ratunkowe i państwową straż pożarną, dzwoni do dyrektora szkoły, w której przebywa zbieg i rekomenduje ewakuację dzieci. Następnie zawiadamia Komendanta Granicznej Placówki Kontrolnej SG i prosi o wsparcie, w postaci użyczenia psa tropiącego. Dyżurny KPP Bartoszyce na miejsce zdarzenia kieruje wszystkie dostępne patrole policji. Funkcjonariusze ruchu drogowego blokują drogi dojazdowe w rejonie szkoły, wyznaczają objazdy oraz kierują ruchem. Pozostali funkcjonariusze wyznają strefę zagrożoną i dbają o to, aby osoby postronne nie dostały się w jej rejon. Policjanci pomagają przy ewakuacji dzieci ze szkoły i przeprowadzeniu ich w bezpieczne miejsce. W trakcie działań ewakuowano 331 dzieci.
Sytuacja jest dynamiczna, dwóch zbiegów zostaje zatrzymanych pod szkołą trzeci, który wbiegł do szkoły zaprósza ogień. Część z uczniów ma odcięta drogę ucieczki i muszą być ewakuowane przez okno. Uciekinier wybiega ze szkoły i ucieka, za nim, puszczony pies służbowy bez kagańca natychmiast go obezwładnia i powala na ziemię. Uciekinier zostaje zatrzymany i odwieziony przez służbę więzienną do Aresztu Śledczego w Bartoszycach. W tym konkretnym zdarzeniu służbą wiodącą jest policja, dowodzący działaniami policjant, daje zgodę, na wejście do budynku szkoły ekipom ratunkowym, strażacy gaszą pożar, ratownicy medyczni udzielają pierwszej pomocy poszkodowanym, z budynku wynoszeni są ranni.
Na szczęście zdarzenie to było tylko symulacją i tak naprawdę nikomu nic się nie stało, jednak waga takich ćwiczeń jest nieoceniona, bo przecież cytując słowa noblistki: „Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono”.
(MK/TM)