Olsztyn: Spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy pasażerom – był pijany
Zatrzymaniem prawa jazdy zakończyła się jazda na tzw. „podwójnym gazie” dla dwóch nietrzeźwych kierujących. Jeden z nich spowodował wypadek i zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanym, drugi spowodował kolizję z trzema zaparkowanymi pojazdami i latarnią. Kodeks karny za spowodowanie wypadku drogowego będąc pod wpływem alkoholu, gdzie pokrzywdzeni doznali ciężkich obrażeń ciała kodeks karny przewiduje karę nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Około godziny 17.00 na drodze między miejscowościami Naterki – Sząbruk policjantów kierujący pojazdem vw transporter na łuku drogi, z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad kierowanym pojazdem i uderzył w drzewo. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, pozostawiając w pojeździe dwóch pasażerów. Poszkodowani, zakleszczeni we wraku pojazdu nie potrafili wydostać się o własnych siłach. Strażacy za pomocą sprzętu hydraulicznego wycinali blachy, by uwolnić ciężko rannych mężczyzn. W poszukiwania zbiegłego kierowcy zaangażowano łącznie 20 policjantów m.in. przewodnika psa. Kilka godzin po wypadku na drodze gruntowej w okolicach Gutkowa kryminalni zauważyli zakrwawionego mężczyznę. Okazało się, że był to poszukiwany kierowca - 50-letni Krzysztof O. Mężczyzna miał złamany nos oraz znajdował się pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało prawie 1 promil alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. 50-latek będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku drogowego będąc pod wpływem alkoholu, gdzie pokrzywdzeni doznali ciężkich obrażeń ciała. Grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Kilka godzin wcześniej na ulicy Gębika w Olsztynie kierujący pojazdem ciężarowym renault, podczas manewru cofania, najechał na zaparkowany pojazd volvo. Po stłuczce mężczyzna odjechał w stronę ulicy Sikiryckiego, gdzie najechał na zaparkowane audi. Po raz kolejny kierowca podjął próbę ucieczki, zderzając się po raz trzeci z zaparkowanym pojazdem toyotą i latarnią. Dopiero to zdarzenie unieruchomiło pojazd sprawcy kolizji, powodując, że nie mógł on odjechać z miejsca zdarzenia. Świadkowie wezwali patrol policji, który przebadał kierowcę alkomatem. Urządzenie wskazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że kierowca przyjechał do Olsztyna z Płońska. 47-letniemu Romanowi K zatrzymano prawo jazdy, a pojazd sholowano na policyjny parking. Teraz mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji z trzema pojazdami i latarnią oraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.