Bartoszyce: Miał problemy, aby wsiąść do traktora. Mimo to zdecydował się nim jechać
Pięć promili alkoholu w organizmie to niewątpliwie zatrważający wynik. Właśnie tyle „wydmuchał” kierujący ciągnikiem, który mimo problemów z równowagą wsiadł do traktora, aby nim wrócić do domu.
W piątkowe popołudnie w Bezledach, kierujący ciągnikiem marki Ursus C 360 miał spory problem, aby wsiąść do pojazdu. Mimo to zdecydował się, że pojedzie. Na wyrazy uznania zasługuje widząca zmagania mężczyzny kobieta, która jako jedyna zadzwoniła na policję, mówiąc o pijanym kierowcy. Dyżurny bartoszyckiej policji od razu wysłał patrol drogówki, aby zatrzymać traktorzystę. Zanim patrol przyjechał, mężczyzna odjechał. Został jednak zauważony z uwagi na „technikę jazdy” przez strażników granicznych, którzy wracali ze służby. Męzczyzna został przez nich zatrzymany. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zbadali stan trzeźwości 41 - latka. Jego wynik to 2,42 mg/l, co oznacza, że miał ponad 5 promili alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(mk/rj)