Węgorzewo: Ukradł rower, potem chciał pomóc go szukać. Został zatrzymany
Natychmiastowa reakcja właściciela roweru i jego znajomego doprowadziła do zatrzymania złodzieja, który najpierw rower ukradł, a następnie chciał go sprzedać. Sprawcą okazał się 47-letni mieszkaniec Węgorzewa. Rower wrócił do właściciela, a złodziej trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj wieczorem mężczyzna pozostawił rower przed lokalem gastronomicznym. Miał w nim przebywać krótką chwilę. Wyszedł po 20 minutach i stwierdził, że roweru nie ma. Powiadomił Policję, ale również na własną rękę rozpoczął poszukiwania jednoślada, którego wartość wycenił na 700 złotych. W pewnym momencie do lokalu, w rejonie którego doszło do kradzieży, przyszedł mężczyzna, który szukał osoby, której zginął rower. Chciał pomóc go znaleźć. Pracownik pizzerii powiadomił pokrzywdzonego i we dwóch poszli za mężczyzną. Kilkaset metrów dalej, w Parku Helwinga zauważyli, jak mężczyzna który wcześniej szukał właściciela i „chciał pomóc w odnalezieniu roweru”, wsiada na skradziony rower. Niezwłocznie obezwładnili mężczyznę jeszcze przed przyjazdem policjantów. Zatrzymany 47-letni Jacek J. oświadczył, że nie ukradł żadnego roweru, nie wie skąd wziął się rower, na którym próbował odjechać i dodał, że nie będzie odpowiadał na żadne pytania. Rower bez uszkodzeń trafił do właściciela, a mężczyzna do policyjnego aresztu.
Teraz węgorzewianin odpowie za kradzież, za co grozi kara do 5-lat pozbawienia wolności.
(ag/rj)