Węgorzewo: „Rower stał pod ścianą, więc go wziąłem” - tłumaczył policjantom zatrzymany mężczyzna
Skuteczna praca węgorzewskich policjantów doprowadziła do szybkiego odzyskania dwóch skradzionych rowerów. Jednoślady właściciele zostawili na kilka chwil przed wejściem do jednego z węgorzewskich supermarketów, a po wyjściu już ich nie było. Odzyskane rowery trafiły do właścicieli, a sprawca ich zniknięcia został zatrzymany.
Wczoraj (08.05.2016) do węgorzewskiej komendy przyszła 41-letnia mieszkanka Węgorzewa i zgłosiła kradzież roweru, spod jednego z węgorzewskich supermarketów. Wykroczeniowcy przyjęli zgłoszenie i już za chwilę zdobyli piersze informacje, gdzie może znajdować się rower.
Funkcjonariusze szybko potwierdzili wstępne przypuszczenia. Właściciel posesji, na której znajdował się skradziony rower wskazał osoby, które pozostawiły u niego jednoślad. Następnie policjanci ustalili, gdzie przebywają te osoby. 53- i 58-latek przebywali w Miejskim Parku. Starszy siedział na ławce, a młodszy krzątał się w krzakach. Okazało się, że ma tam schowany kolejny rower i jest w trakcie przecinania kombinerkami jego zabezpieczenia. Tłumaczenia 53-latka skąd ma rower zmieniały się z minuty na minutę. Funkcjonariusze skontaktowali się z Oficerem Dyżurnym, który poinformował ich, że chwilę wcześniej została zgłoszona kolejnego kradzież roweru.
Policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży i przekazali odzyskany rower wart 1500zł właścicielowi.
Na komendzie zatrzymany tłumaczył policjantom, że rower stał pod sklepem bez właściciela, więc go sobie wziął, a następnie chciał sprzedać. Uzyskane w ten sposób pieniądze miał przeznaczyć na zakup alkoholu.
53- i 58-latek odpowiedzą za kradzież rowerów, za co grozi kara do 5-lat pozbawienia wolności.
(AF/TM)