Iława/Pisz: Potrącenie pieszych bez odblasków. Jeden zginął, a dwóch zostało rannych. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku
Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku do którego doszło na trasie Sampława-Lubawa. Kierujący osobówką po minięciu się z jadącym z przeciwka samochodem najechał na pieszych nieposiadających elementów odblaskowych, poruszających się środkiem pasa ruchu. Jeden z mężczyzn zginął na miejscu, natomiast dwaj pozostali z ciężkimi obrażeniami ciała trafili do szpitala. Do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pieszego doszło także w Orzyszu.
W nocy z soboty na niedzielę (14/15-05.2016) ok godz. 2:00 oficer dyżurny iławskiej policji otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym na trasie Sampława-Lubawa. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie wstępnie ustalili, że kierujący VW po wykonaniu manewru wymijania z pojazdem jadącym z przeciwka, najechał na pieszych poruszających się środkiem pasa ruchu.
Mężczyźni idący drogą, w nocy i poza obszarem zabudowanym, nie posiadali elementów odblaskowych. W wyniku poniesionych obrażeń jeden z pieszych poniósł śmierć na miejscu, a jego dwaj koledzy z ciężkimi obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitala w Iławie.
Kierowca VW był trzeźwy, natomiast od pieszych została pobrana krew do badań.
Funkcjonariusze przypominają, że pieszy, który porusza się po zmroku po drodze bez odblasków, jest tak naprawdę niewidoczny.
Kierowca jest w stanie zauważyć taką osobę dopiero z odległości 20 metrów, a to nie daje już praktycznie żadnej szansy na reakcję. Jeśli pieszy ma elementy odblaskowe, kierowca dostrzega do z ponad 150 m.
Do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pieszego doszło także w centrum Orzysza (pow. piski).
Tam w sobotę po godz. 19:00 policjanci pracowali na miejscu wypadku, w którym 53-letni mieszkaniec miasta wtargnął na jezdnię tuż pod nadjeżdżający samochód.
Na miejscu wypadku funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna potrącony przez samochód, chwilę wcześniej siedział z kolegami na ławce i pił alkohol. Nagle wstał i chciał przejść na drugą stronę, wychodząc zza stojącego przy drodze drzewa.
Z relacji świadków wynika, że pieszy nie rozejrzał się tylko od razu wszedł na jezdnię, gdzie najwyraźniej nie zauważył nadjeżdżającego auta.
Kierujący autem mieszkaniec gminy Orzysz był trzeźwy. Od potrąconego 53-latka wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości pieszego wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna z obrażeniami przewieziony został do szpitala w Piszu.
(JK/ASz/TM)