Węgorzewo: Wykorzystując nieobecność sąsiadki okradli ją na ponad 20 tys., policjanci zatrzymali 4 osoby
Kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mieszkańcom gminy Węgorzewo za kradzież z włamaniem do domu i garażu sąsiadki. Ich łupem padły sztućce, sprzęt RTV i AGD oraz różne metalowe elementy. Policjanci odzyskali większość skradzionego mienia oraz zatrzymali dwóch mieszkańców Gołdapi, którzy odpowiedzą za paserstwo.
9 maja oficer dyżurny został poinformowany o kradzieży z włamaniem do jednego z domów na terenie gminy Węgorzewo. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie ustalili, że podczas nieobecności właścicielki sprawcy poprzez wybite okno weszli do domu, skąd ukradli m. in. sztućce, telewizor, zmywarkę, kuchenkę gazową i mikrofalową, okap oraz odkurzacz. Skradzione rzeczy zostały wstępnie wycenione na kwotę ponad 20 tyś zł.
Kryminalni jeszcze tego samego dnia zatrzymali 3 mężczyzn, w tym 32-latka odpowiedzialnego za kradzież z włamaniem i dwóch mieszkańców Gołdapi którzy kupili kradziony telewizor. W toku dalszych czynności procesowych policjanci ustalili kolejnego włamywacza. Wszyscy 4 mężczyźni znajdują się obecnie w policyjnym areszcie.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że na początku maja dwaj mężczyźni włamali się do garażu sąsiadki, skąd ukradli miedziane sztangi, które szybko sprzedali na skupie złomu. Następnie, 6 maja wybili okno w domku jednorodzinnym i przez trzy noce wynosili różne sprzęty gospodarstwa domowego. Skradzione łupy chowali w niedalekim lesie, a następnie oferowali do sprzedaży mieszkańcom Gołdapi. Dwóch mężczyzn w wieku 32 i 34 lat skusiło się na ofertę 50 calowego telewizora za jedyne 150 zł. Za pieniądze ze sprzedaży sprawcy kupili piwo i papierosy.
Policjanci odzyskali większość skradzionego mienia.
Dwaj z mężczyzn, którzy dokonali kradzieży z włamaniem, byli już wcześniej karani za przestępstwa przeciwko mieniu, a jeden z nich był na warunkowym zwolnieniu. Dzisiaj zostaną przewiezieni do prokuratury z wnioskiem o areszt. Paserom z terenu Gołdapi, kryminalni również przedstawili zarzuty, do których obaj się przyznali. Teraz za popełnione przestępstwo odpowiedzą przed sądem.
af/mp