Iława: Starosta odebrał mu prawo jazdy, a on mimo to wsiadł za kierownicę. Odpowie za przestępstwo
Policyjne kontrole drogowe mogą zakończyć się zarzutami i sprawą karną przed sądem. Takiego finału może się spodziewać kierowca, który prowadził auta nie mając prawa jazdy. Stracili swoje uprawnienia wskutek wcześniejszych wykroczeń drogowych. Policjanci przypominają, że takie zachowanie jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Iławy podczas patrolu w Rodzonym zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej kierującego fiatem. Okazał się nim 42-letni mieszkaniec Iławy. Funkcjonariusze poprosili mężczyznę o prawo jazdy, dowód rejestracyjny samochodu i obowiązkowe ubezpieczenie OC. 42-latek przekazał policjantom dokumenty jednak na pytanie gdzie jest prawo jazdy oświadczył, że zostawił je w domu. Funkcjonariusze sprawdzali mieszkańca Iławy w policyjnych systemach. Okazało się, że Starosta Powiatu Nowe Miast Lubawskie odebrał mu je za przekroczoną liczbę punktów karnych. 42-latek za kierowanie autem bez prawa jazdy usłyszy zarzuty.
Osoby, które dopuszczą się kierowania pojazdem, a uprawnienie zostało im wcześniej cofnięte w drodze decyzji administracyjnej wydanej przez właściwego starostę, wyczerpują znamiona przestępstwa (określonego w nowym art. 180a kk). Za takie postępowanie przewidziano karę grzywny, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Niezależnie od rodzaju zastosowanej kary, sąd będzie mógł także orzec środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów.
(jk/rj)