Ostróda: Groził bratu śmiercią, odpowie przed sądem
Mężczyzna, który kilka miesięcy temu opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę więzienia za znęcanie się nad rodziną ponownie stanie przed sądem. Tym razem 38-latek groził swojemu bratu śmiercią. Podczas przesłuchania nie kwestionował swojej winy tłumacząc, że "nie było to na poważnie". Dzisiaj prokurator zdecydował, że podejrzany w ramach dozoru policyjnego będzie stawiał się w ostródzkiej komendzie Policji, opuści zamieszkiwane wspólnie z pokrzywdzonym mieszkanie i nie będzie się z nim kontaktował.
Ostródzcy policjanci zostali powiadomieni, że w jednym z mieszkań na terenie miasta 38-latek groził swojemu bratu śmiercią. Tomasz K. został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że mężczyzna pod koniec grudnia ubr. opuścił więzienie, gdzie odbywał karę kilkunastu miesięcy pozbawienia wolności za znęcanie się nad matką i rodzeństwem. Podczas przesłuchania mężczyzna do wszystkiego się przyznał. Tłumaczył policjantom, że gróźb kierowanych do swojego brata nie zamierzał zrealizować. Prokurator, po zapoznaniu się z aktami sprawy zdecydował o zastosowaniu wobec 38-latka dozoru policyjnego, nakazu opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym bez jego zgody.
Za przestępstwo popełnione w warunkach tzw. recydywy może mu grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
bb/in