Prawie 20 kilogramów narkotyków nie trafi na rynek - plantator i organizatorzy procederu zatrzymani
Zabezpieczone 3,5 kg amfetaminy, ponad 16 kg marihuany, prawie 340 gramów mefedronu, zlikwidowana plantacja marihuany i 3 osoby zatrzymane – to efekt pracy policjantów CBŚP i KWP z Olsztyna. Akcja miała dynamiczny charakter. Policjanci zatrzymali podczas transakcji narkotykowej dwóch mężczyzn. Trzeci wpadł na posesji, na której zorganizowana była plantacja. Wszyscy już usłyszeli zarzuty m.in. handlu narkotykami. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu wszystkich podejrzanych.
Funkcjonariusze CBŚP uzyskali informację, że w Ostródzie na jednej z ulic ma dojść do transakcji narkotykowej. Zorganizowali zasadzkę i zaczęli obserwować miejsce spotkania. Policjanci zwrócili uwagę na samochód zaparkowany na ul. Stępowskiego, w którym siedziało dwóch mężczyzn. W pewnym momencie jeden drugiemu przekazał pokaźny zwitek banknotów. W tym momencie funkcjonariusze wkroczyli do akcji. Krzysztof K. (31 l.) i Krystian Z. (24 l.) zostali zatrzymani. Jak się okazało wcześniej jeden z nich ukrył kilogram marihuany w wózkowni usytuowanej w bloku mieszkalnym. Drugi z mężczyzn miał przy sobie dopiero, co zarobione na sprzedaży narkotyków pieniądze – 24 tys. zł.
Policjanci przeszukali wózkownię, w której oprócz wspomnianej marihuany znaleźli 3,5 kg amfetaminy i prawie 350 gramów mefedronu. Po tym funkcjonariusze zaczęli ustalać skąd sprzedawca mógł mieć marihuanę. Ustalili, że na jednej z posesji w pow. lidzbarskim znajduje się prawdopodobnie plantacja. Nie mylili się. Przyjechali na typowaną posesję i zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który doglądał roślin. W budynku gospodarczym zorganizowana była profesjonalna plantacja. W stworzonych przy pomocy urządzeń warunkach rosło 772 krzewy marihuany. W budynku mieszkalnym urządzona była suszarnia, gdzie policjanci zabezpieczyli susz marihuany przeznaczony do sprzedaży - 15 kilogramów.
Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to blisko 1.200.000 zł.
Krzysztof K. i Krystian Z. usłyszeli zarzuty handlu narkotykami, jak również posiadania znacznych ilości. Za te czyny grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Zygmunt M. odpowiadał będzie za uprawę konopi, wytwarzanie środków odurzających i posiadanie urządzeń do ich produkcji. Temu mężczyźnie grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu wszyscy zatrzymani spędzą najbliższe trzy miesiące w tymczasowym areszcie.
kom. Agnieszka Hamelusz/rj
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 9.12 MB)