Węgorzewo: Policjanci odzyskali skradziony silnik. 27-latek usłyszał zarzut kradzieży
Do kradzieży silnika motorowodnego oraz elementów łodzi doszło w sierpniu 2015 r. Ich właściciel nie zgłosił tego policjantom, ponieważ nie liczył na ich odnalezienie. Jak się okazało – niesłusznie. Policjanci zatrzymali 27-letniego sprawcę kradzieży, który już usłyszał zarzut kradzieży i się do niego przyznał.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego węgorzewskiej komendy w styczniu tego roku przeszukiwali piwnicę jednego z mieszkańców Węgorzewa, w związku ze sprawą zgłoszonej im kradzieży.
Wynikiem ich pracy było znalezienie w niej silnika motorowego oraz elementów z łodzi m.in. zegary. Właściciel piwnicy nie potrafił wytłumaczyć skąd wziął się u niego ten silnik. Policjanci weryfikując jego zeznania ustalili, że silniki do piwnicy wstawił jego 27-letni sąsiad, któremu udostępniał to pomieszczenie.
27-latek tłumaczył się mundurowym, że silnik kupił od „jakiegoś mężczyzny”. Funkcjonariusze nie dali wiary tym tłumaczeniom i dalej pracując nad tą sprawą ustalili, że w sierpniu 2015 r. z łodzi na kanale młyśkim został skradziony silnik i inne elementy.
Pokrzywdzony, który nawet nie zgłosił tamtej kradzieży, był bardzo mile zaskoczony odzyskaniem swojego mienia, którego wartość oszacował na około 3 tys. zł.
27-latek usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Za popełnione przestępstwo kradzieży mieszańcowi Węgorzewa grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
(AF/TM)