Morąg: Wyjaśniają okoliczności wypadku na Jeziorze Narie
Policjanci pracowali na miejscu tragicznego zdarzenia, do którego doszło nad Jeziorem Narie. Z informacji wynikało, że pływający na desce surfingowej mężczyzna nagle wpadł do wody. Całe zdarzenie zauważył syn 62-latka i doholował ojca na brzeg. Natychmiast podjęta reanimacja niestety nie przyniosła rezultatów i mężczyzna zmarł.
Wczoraj po godzinie 17.00 policjanci zostali powiadomieni, że nad Jeziorem Narie w okolicach miejscowości Kretowiny topił się mężczyzna. Z informacji wynikało, że pływający na desce surfingowej mężczyzna nagle wpadł do wody. Szybka i zdecydowana reakcja syna pozwoliła mu podjąć z wody 62-letniego ojca i doholować do brzegu. Natychmiast podjęta akcja reanimacyjna, kontynuowana przez pogotowie ratunkowe niestety nie przyniosła jednak rezultatów i mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny.