Bartoszyce: Zostali zatrzymani, bo znęcali się nad bliskimi
Policjanci odizolowali dwóch awanturników, którzy agresywnie zachowali się wobec swoich bliskich. 29-letni i 44-letni mężczyźni noc spędzili w policyjnym areszcie. Policjanci badają sytuację tych rodzin.
Około godziny 22.00 oficer dyżurny bartoszyckiej komendy otrzymał zgłoszenie o awanturze w jednym z mieszkań na terenie gminy Bartoszyce. Skierowany na miejsce patrol policji ustalił, że 44-letni Witold S. wpadł w szał, po tym jak żona oświadczyła mu że chce od niego odejść. Mężczyzna wyzywał żonę i córkę, popychał je i szarpał oraz groził im pozbawieniem życia. Kobieta obawiając się o życie swoje i córki wezwała policję i uciekła do sąsiadki. W tym czasie Witold S. również opuścił mieszkanie. Jednak przez cały czas pozostawał w stałym kontakcie telefonicznym z pokrzywdzoną. Pisał do niej wiadomości sms, grożąc, że odbierze sobie życie. Policjanci natychmiast podjęli poszukiwania 44-latka. Pomagali im w tym funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy przy pomocy noktowizjera sprawdzali pobliski teren. Po kilku godzinach poszukiwań i obserwacji Witold S. został zatrzymany. Mężczyzna był trzeźwy. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Kilka minut po godzinie 23.00 policjanci z tego samego powodu interweniowali u jednej z rodzin na terenie Bartoszyc. 29-letni Kamil R. mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie awanturował się z konkubiną. Mężczyzna bez powodu wyzywał swoją partnerkę, popychał i kopał. Aby zapewnić spokój pokrzywdzonej, policjanci odizolowali od niej agresywnego mężczyznę. Kamil R. podobnie jak jego poprzednik również noc spędził w policyjnym areszcie.
Obie rodziny zostały objęte nadzorem w ramach Niebieskiej Karty. Teraz policjanci badają sytuację tych rodzin.