Ełk: Nastolatkowie próbowali ukraść pianino z internatu. Ich plan pokrzyżowali policjanci
Przed sądem rodzinnym i nieletnich staną nastolatkowie, którzy włamali się do opuszczonego internatu. Chłopcy chcieli ukraść stamtąd pianino, które zamierzali przetransportować w bezpieczne miejsce na dwukołowym wózku a potem sprzedać. Plan jednak nie został zrealizowany dzięki informacji od świadka i interwencji policjantów. Chłopcy zanim zostali ujęci zdążyli wykręcić z internatu 11 bezpieczników i stycznik elektryczny.
Oficer dyżurny ełckiej komendy został powiadomiony, że jakieś osoby weszły na teren opuszczonego internatu i mogą dewastować ten obiekt. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol. Policjanci weszli do środka budynku i zauważyli trzech uciekających młodych chłopaków. Jeden z nich został zatrzymany. Okazało się, że to 14-letni mieszkaniec Ełku. Policjanci ustalili także kim są pozostali chłopcy.
Z informacji zebranych przez funkcjonariuszy pracujących nad tą sprawą wynika, że nastolatkowie włamali się do budynku już po raz drugi. Podczas pierwszego pobytu w nieczynnym internacie zauważyli pianino oraz niepowykręcane bezpieczniki, które postanowili ukraść. Umówili się, że następnego dnia wrócą w to miejsce i zabiorą upatrzone przedmioty, żeby je później sprzedać. Aby zrealizować swój plan wzięli ze sobą dwukołowy wózek, na który mieli zapakować ukradzione pianino i przewieźć je w przygotowane miejsce.
Chłopcom udało się znieść pianino z pierwszego piętra na parter, wtedy jednak nadjechał patrol policji i pokrzyżował im plany kradzieży. W plecaku zatrzymanrgo 14-latka policjanci znaleźli 11 ukradzionych bezpieczników, zaślepki do nich oraz stycznik elektryczny.
O dalszym losie młodych chłopców zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
(AKdN)