Ostróda/Morąg: Zatrzymany sprawca napadu, kradzieży i podpaleń. Policjanci wnioskują o areszt dla niego i jego wspólnika, z którym napadł na mieszkankę powiatu
Morąscy policjanci zatrzymali Marka R. podejrzanego o kilka kradzieży z włamaniem i podpalenia. Okazało się, że ten sam mężczyzna w ubiegłą sobotę wspólnie z Michałem J. napadł na mieszkankę Miłakowa. 44- i 27-latek zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty. Policjanci wnioskują do Prokuratora i Sądu o ich tymczasowe aresztowanie. Teraz grozi im kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
W ciągu ostatnich tygodni na terenie gminy Miłakowo doszło do kilku podpaleń oraz włamań do domków jednorodzinnych oraz samochodu. Z wnętrza ginął najczęściej sprzęt elektroniczny, biżuteria. Z jednego z domów sprawca wyniósł także 4 kilogramy 1 i 2 groszówek. Wyrządzone straty pokrzywdzeni oszacowali na kwotę ponad 160 tysięcy złotych. Najwięcej szkody czyniły podpalenia, za pomoca których sprawca najprawdopodobniej chciał zatrzeć ślady przestępstwa.
Ostatnie zgłoszenie policjanci z Morąga odnotowali 7 listopada – w ubiegłą sobotę. Wówczas dotyczyło ono napadu na mieszkankę miasta. Dwóch sprawców po wtargnięciu do jej domu i obezwładnieniu pokrzywdzonej zabrali z jej portfela kilkaset złotych.
Sprawą powyższych zdarzeń zajmowali się policjanci kryminalni z Morąga. Funkcjonariusze ustalili, że odpowiedzialna za większość nich jest jedna osoba. W dniu ostatniego zgłoszenia policjanci kryminalni dotarli do Marka R. i jego wspólnika Michała J. 44- i 27-latek zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Policjanci przedstawili Markowi R. 4 zarzuty: uszkodzenia mienia, kradzieży z włamaniem do pojazdu i domków oraz rozbój. Jego młodszy wspólnik usłyszał zarzut rozboju. Policjanci nadal prowadzą czynności w sprawie i niewykluczone, że przedstawione będą kolejne zarzuty.
Podejrzanym za czyny, których się dopuścili grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci wobec podejrzanych wnioskują do Prokuratora i Sądu o ich tymczasowe aresztowanie.
(JK/TM)