Ełk: Kradzież kamer została zarejestrowana przez… kradzione kamery
Moment kradzieży 4 kamer monitoringu zarejestrowały właśnie te kamery, zanim zostały odłączone. Na nagraniu widać mężczyznę, który podchodzi do tych urządzeń z drabiną i zrywa je ze ścian. Mężczyzna został rozpoznany i zatrzymany przez policjantów. Wartość ukradzionych urządzeń została oszacowana na 2.000 złotych.
Oficer dyżurny ełckiej komendy w nocy ze środy na czwartek otrzymał zgłoszenie o kradzieży 4 kamer monitoringu o wartości 2.000 złotych, które znajdowały się na jednym z ełckich bloków, a także we wnętrz klatki schodowej.
Okazało się, że kamery – zanim zostały odłączone - zdążyły nagrać to zdarzenie utrwalając wizerunek mężczyzny, który je ukradł. Praca policjantów i pomoc mieszkańców pozwoliły ustalić tożsamość tego człowieka.
Na nagraniu widać jak 66-letni mieszkaniec Ełku z drabiną w ręku, podstawia ją pod kamery, które następnie demontuje. Ostatnie obrazy zarejestrowanego filmu pokazują twarz sprawcy i moment, wkótrym ręką zrywa łączność kamery z serwerem.
Policjanci ustalili miejsce pobytu 66-latka i zatrzymali go. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Podczas przesłuchania nie potrafił wyjaśnić celu ani motywacji swojego postępowania.
Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(AKdN)