Ostróda: Spowodował kolizję i posłużył się znalezionym dowodem osobistym
Kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności może grozić kierowcy bmw, którego samochód wypadł z drogi i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji. Kiedy na miejsce przyjechali wezwani przez świadków policjanci, mężczyzna okazał im cudzy dowód osobisty jako własny. Jak się okazało, zrobił tak, ponieważ liczył na to, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności za kolizję i brak uprawnienia do kierowania samochodem.
Ostródzcy policjanci zostali powiadomieni, że na terenie gminy Ostróda samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze i poprosili kierowcę o dokumenty, 34-latek powiedział, że prawo jazdy zapomniał wziąć z domu i okazał tylko dowód osobisty. Jak się okazało, dokument ten nie należał do niego. Kiedy mężczyzna został zdemaskowany, tłumaczył, że dowód niedawno znalazł i pod wpływem impulsu przyszło mu do głowy, że jeśli poda go jako własny, uniknie w ten sposób odpowiedzialności za kolizję i brak uprawnienia do kierowania samochodem, gdyż w rzeczywistości nigdy nie miał prawa jazdy. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania nie kwestionował swojej winy.
Teraz za próbę podstępnego wprowadzenia w błąd policjantów w celu uniknięcia odpowiedzialności i skierowania podejrzeń na inną osobę odpowie przed sądem. Może mu grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
bb/in